Cześć :)
Czas leci tak szybko, a ja ciągle w miejscu. Ze wszystkim. Z dietą, z nauką, z pracą licencjacką...
Miałam dzisiaj zabrać się za pisanie pracy, rezultat 2 zdania.
Miałam dzisiaj posprzątać, rezultat dalej syf.
Za to spałam do 11 (chociaż obudziłam aię o 9 i od razu śniadanko), drzemka godzinna w ciągu dnia i tak leci ten czas, a ja zamiast coś zmienić tylko narzekam.
Mój pesymizm chyba wynika z tego, że strasznie chce mi sie do domu, do mojej babci, rodziców KOTA. Ciast świątecznych :P
A właśnie jak tam macie już plany ciastowe na święta, może marchewkowe:
a może zwykła drożdżówka z serem:
A może to i to? ;) Nie chcę się obżerać w święta, bo nie po to one są, ale też nie chcę pościć, chce normlanie, kulturalnie zjeść 1-2 kawałki ciasta do kawy czy po obiedzie, cieszyć się, smakować, a nie obżerać (niestety u mnie zawsze się tym kończy).
Muszę się pzyznać, że miałąm kompuls we wtorek, nie będę wymianiała co i jak, stres i nałożenie się wszystkich problemów naraz, no i brak efektów diety sparawiły że w ciągu 40 min wrzuciłąm w siebie pewnie z 4000 kalorii. Tak nie miało, miałam z tym skończyć.
Od kilku dni jest ładnie, dietetycznie a przede wszystkim zdrowo, ale i tak czuję się rozepchana. Niestety kostka dalej puchnięta, ale dzisiaj jakoś tak jakby mniej. Przerwa dała o sobie znać. Do świąt jeszcze dam jej odpocząć a po śwętach mam plan! Zapisze się na basen. Tak kocham pływać, sprawia mi to ogromną radość, a nie robiłam tego od wakacji. Muszę wkońcu ruszyć dupsko na ten basen a zamiast wydawać kase na słodycze kompulsowe to kupić karnet. A i siostre namówie i będzie super.
Długo dzisiaj :) To jeszcze na koniec menu z dzisiaj:
ś: jaglanka (3 łyzki) z serkiem, kakao i cynamonem
IIś: kawa z mlekiem,, grejfrut
o:3 kotlety z kaszy gryczanej, surówka, keczup
k: 200g jogurtu nturalnego z 1/3 kostki chudego twaogu.
CzekoladowaSilje
15 kwietnia 2014, 21:24Hej hej i jak postanowiłaś już jakie ciasto upieczesz na święta? =)
violonia84
11 kwietnia 2014, 21:12Kotleciki super pewno w najbliższych dniach będą :) a co do pisania pracy kochana dasz rade i się zmotywujesz jak terminy będą gonić :) ja licencjata w 2 tyg napisałam jak się okazało ze obronę przenieśli prawie miesiąc wcześniej a tak pól roku się obijałam imprezowałam bo jeszcze dużo czasu. Do pisania mgr juz troche inaczej podchodziłam pisałam po trochu ale w tedy tez pracowałam tak że zmotywujesz się szybciutko chyba że masz ciężki temat i pracochłonny plus ankiety i takie tam to z tym trochę trzeba poświęcić czasu :)
CzekoladowaSilje
11 kwietnia 2014, 19:07o jej fajne te kotlety, podrzuciła byś mi przepis na nie? ;) Co do ciasta to ja planuję zrobić sernik, mazurka i babkę tylko nie wiem jeszcze czy marmurkową czy majonezową ;P Też sobie zamierzam z 1-2 kawałeczki podjeść -ale tylko serniczka, bo ,mazurka robię z myślą o mamie która go uwielbia... a babka dla taty i gości (no i jak reszta serniczka ) ;D
whitechocolate92
11 kwietnia 2014, 19:46kotleciki mogę naprawdę polecić, oczywiście jak jesteśmy fanami gryczanej :) A przygotowuje sie je szybciutko, woreczek kaszy uprażyć połączyć z kostką twarogu, jajkiem, sól, pieprz, ząbek czosnek, trochę szczypiorku, ewentualnie cebulki wszystko na papier do pieczenia i z 25 min w piekarniku, tylko mogą sie trochę rozsypywać przy formowaniu ale to żaden problem :)
CzekoladowaSilje
11 kwietnia 2014, 19:47a w piekarniku z termoobiegiem to przez te 25 minut, w temperaturze około 180 ?
whitechocolate92
11 kwietnia 2014, 19:58a ja to zawsze "na oko" ;) chyba dzisiaj miałam 200 ustawione bo już się doczekać obiadu nie mogłam :)
Invisible2
11 kwietnia 2014, 18:56Ja bym sobie zrobiła ciasto marchewkowe to pewnie od razu całe bym zjadła haha. Trzymam kciuki :) !