Wracam na stare śmiecie. To konto założyłam jakieś 2 lata temu, ale nie wiem czemu pousuwałam stare wpisy, zostawiając tylko jeden. No nic, zaczynam tu więc na nowo :)
Kilka dni temu podjęłam już ostatecznie decyzję o odchudzaniu się. Najbardziej zmotywował mnie fakt... że nie mieszczę się już w stare spodenki (które rok temu były na mnie dobre, a 2 lata temu, kiedy się odchudzałam, były bardzo luźne!). Wprawdzie mogłabym pójść po najprostszej linii oporu i wyposażyć sobie nową garderobę w rozmiarze 40/42, ale nie, ja taka nie jestem i lubię sobie stawiać nowe wyzwania. A tym wyzwaniem jest zmieścić się w moje dżinsowe spodenki jeszcze przed końcem tegorocznych wakacji. A wymarzoną figurę uzyskać do końca roku. Lubię sobie stawiać ambitne cele, takie najbardziej mnie motywują. Ale dość gadania. Przejdę od razu do konkretów.
Łydka | Udo | Biodra | Brzuch | Talia | Ramię | Biust | Rozmiar | |
9 czerwiec 2014 | 38 cm | 67 cm | 107 cm | 101 cm | 78 cm | 30 cm | 91 cm? | 40/42 (L) |
11 maja 2013 | 33,5 cm | 54 cm | 94 cm | 84 cm | 65 cm | brak wym. | 84 cm? | 38 (M) |
15 marca 2013 | 34 cm | 56 cm | 97 cm | 85 cm | 69 cm | brak wym. | 84 cm? | 38 (M) |
25 kwietnia 2012 | 36 cm | 58 cm | 100 cm | 91 cm? | 74 cm | brak wym. | 87 cm? | 40 (M/L) |
Nie wiem czy dobrze mierzę biust. Jak widać, jest już źle, bardzo źle. Wagi nie podaję, dlatego, że nie działa. Po prostu będę się odchudzać mierząc się, bez ważenia się :) Pomiary będą co miesiąc.
Łydka | Udo | Biodra | Brzuch | Talia | Ramię | Rozmiar | |
Cel 1 | 36 cm | 60 cm | 100 cm | 95 cm | 74 cm | 29 cm | Zejść |
Cel 2 | 34 cm | 56 cm | 97 cm | 90 cm | 70 cm | 28 cm | do |
Cel 3 | 32 cm | 52 cm | 95 cm | 85 cm | 66 cm | 27 cm | 38! |
Razem | - 6 cm | - 15 cm | - 15 cm | - 15 cm | - 12 cm | - 3 cm |
Motywując się
Dziś (9 czerwca) był 1 dzień, więc nie było nic specjalnego.
Przed śniadaniem: zapomniałam się i zjadłam kostkę czekolady z orzechami...
Śniadanie: 2 kanapki z serkiem ze szczypiorkiem (jadłam ostatnio po 6-8...), herbata miętowa niesłodzona
Obiad: pół talerza zupy ziemniaczanej i pocukrowane kopytka (byłam głodna jak wilk)
Podwieczorek: 1 kanapka z serkiem (z głodu) i kilka truskawek, kawa Inka
Kolacja: 2 kanapki z serkiem ze szczypiorkiem i herbata (przesłodzona, bo znowu się zapomniałam ;/)
Brak ćwiczeń, nie mogłam się zmotywować przez te upały :<
sylwcia1704
10 czerwca 2014, 17:59Jako jedna z nielicznych heh.....ale jestem i teraz jesteś Ty a w grupie siła ;) powodzenia.....
whatislife
10 czerwca 2014, 18:31Wzajemnie, no i trzymam kciuki!
sylwcia1704
10 czerwca 2014, 17:50Hej ;) witam witam....ja też niedawno wróciłam na drogę z Vitką hehe no dobra 88 dni temu hehe ;) witam i pozdrawiam....
whatislife
10 czerwca 2014, 17:53To miło, że ktoś z listy znajomych jeszcze korzysta z tej strony :D