Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Mój pierwszy raz w domu


Kochani, jest 8:38, zaraz zakladam buty i wchodzę naaaaa bieżnie ,którą wczoraj poznym wieczorem przywozł transport:))) ciekawe jak będzie. Zajmuje duzo miejsca ale nie przejmiuje sie tym- cel i jego osiągnięcie oraz zdrowie to priorytet!! Zawsze lubiłam bieżnie wiec mam nadzieje ze sie nie zawiode na sobie i na sprzecie i bede systematycznie biegac!! PLAN i CEL w przyszłym roku około czerwca PÓŁMARATON!!!!:) dzisiaj pierwszy dzien ku temu, mam odpowiednie ksiązki dla początkujących , w tym i programy tempa biegu na biezni. Trzymajcie proszę kciuki by nie był to słomiany zapał ,bo czesto coś zaczynam i nie kończe:( DZISIAJ JESTEM PEŁNA WIARY I OPTYMIZMU !!
Ściskam Was i mówię Wam UDA NAM SIĘ WSZYSTKIM!!!
  • vanillachoice

    vanillachoice

    12 grudnia 2012, 09:28

    Moim marzeniem jest przeznaczenie kiedyś jednego pokoju z widokiem na mini siłownię ze wszystkimi sprzętami, które pomogą mi uzyskać formę, i nie mnie tylko, ale mojej przyszłej rodzinie - bieżnia, orbitrek, rowerek ... takie małe marzenie

  • magdovka

    magdovka

    12 grudnia 2012, 09:00

    Wow! Półmaraton to już jest wyzwanie! Wydaje mi się, że jak bieżnia już bedzie stała i będziesz się na nią 'potykać' codziennie + wymówisz magiczne zaklęcie*, to przebiegnięcie półmaratonu nie powinno sprawić Ci żadnego problemu. *po zwycięstwo:) Powodzenia!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.