Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
118.20


Szybujemy. 

Szczerze mówiąc to już tak myślę czy mój organizm się nie broni kiedyś takich wzrostów pomimo diety nie było...aż tyle i a tak często... a nawet jakbym nie liczyła Fitatu to chyba bym stwierdziła że jem za dużo kcal. Gdzie już ważę i mięso i wszystko co ma znaczne kcal..Trudno robię swoje bez nagrody. Czuje się jakbym gonila marchewkę uwiązana na kiju. Jak już coś się mniej pokaże znika.

  • azoola

    azoola

    16 lutego 2025, 15:01

    Nie jadłaś kiszonek, albo cos słonego? Badałaś tarczycę-jak mi zaczęła świrować to miałam zatrzymane dużo wody i waga nie chciała spadać, pomimo deficytu, bo ta woda się zatrzymywała a tłuszcz spadł. Fajnie, żebyś sobie zrobiła taką analizę profesjonalną składu ciała

    • azoola

      azoola

      16 lutego 2025, 15:02

      A baterie w wadze?

    • waskaryba

      waskaryba

      16 lutego 2025, 15:05

      Mina mrozy pojadę na badania, baterie też wymienię

    • waskaryba

      waskaryba

      16 lutego 2025, 15:06

      Spr tarczycę Chic nigdy nie miałam z nią problemu dziękuję za podpowiedź

  • anita355

    anita355

    16 lutego 2025, 13:13

    Kochana rób swoje. To musi zadziałać. Może schowaj na jakiś czas wagę . Po co ma Cię stresować. Tylko się nie poddawaj .Wiem jak takie skoki działają na psychikę. Musimy jakoś je przetrwać. Pomyśl sobie o tych 113 które widziałaś nie dawno. jak nie odpuścisz wkrótce znowu je zobaczysz a może nawet mniej. Trzymaj sie i walcz.

    • waskaryba

      waskaryba

      16 lutego 2025, 15:01

      Zaczyna się czas przetrwania

  • Sophia1729

    Sophia1729

    16 lutego 2025, 12:28

    To bardzo dziwne jest. Te wahania są mega duże. od 113 do 118 w kilka dni... Może porób sobie jakieś badania kontrolnie ?

    • waskaryba

      waskaryba

      16 lutego 2025, 15:06

      Chyba czas na to

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.