Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pyt o brzuch

U mnie też taka fałda...została po CC i niestety akurat w tym miejscu najgorzej schodzi.. jak zejdę poniżej 90kg to trzeba będzie włączyć jakieś ćwiczenia na tą fałdę. Plus mam taki pas masujący muszę do niego wrócić może pomoże wchłonąć się tej skórze i fałdzie.

Bede szczera :) Jestem w podobnym wieku do Ciebie. Startowalam z wagi 106, teraz mam 82 i ide dalej. Skore na calym ciele mam jedrna, nie mam celluliiti mimo, ze nadal jestem solidnej budowy. Moja zmora sa bryczesy. Brzuch ladnie schodzi, ale mimo ceiczen i nigdy nie bylam w ciazy, to brzuch mam taki hmmmm miekki jak galaretka :) Zakladajac, ze schudniesz z tych 130 kg do wagi w niormie to zajmie Ci to troche czasu. Na Twoim miejscu bym sie nie ludzila, ze to sie jakos mega wchlonie.

Też dorobiłam się takiej "zakładki" po raz pierwszy w życiu...Widzę,że powoli bardzo ale maleje.

Kiedyś oglądałam jakiś youtube dot. kalisteniki i trenerka tłumaczyła, że po porodzie zmienia się jakieś ścięgno trzymające pępek i brzuch i staje się on bardziej wystający podczas zaciskania mięśni brzucha. Są konkretne ćwiczenia, aby wzmocnić właśnie taką deformację pępka. Co do zakładki na brzuchu nie pomogę, ale jak pójdziesz już dalej ze swoim odchudzaniem, to może też właśnie tematyka korekty brzucha poporodowego Cię zainteresuje. https://www.youtube.com/c/CHRISHERIA/videos Wydaje mi się, że to było gdzieś u tego vlogera.

Jak się kiedyś odchudzałam to skóra się wchłaniała, robiłam dużo masaży, peeling cukrowy, kawowy i później body wraping. Czyli owijanie się folią od dołu do góry, potem się trzeba wygrzewać 1-3h i dopiero kąpiel :) bardzo fajnie ujędrniala się skóra

Hej, ja nie mam takich doświadczeń osobiście, ale wydaje mi się, że ten brzuch się trochę wciągnie. On jest żywą tkanką tłuszczową. A jak się chudnie to najpierw robią się mięśnie, a potem organizm pobiera z zapasów. Mój brzuch też trochę zwisa i patrzeć na to się nie da. Liczę na to, że te fałdy nam znikną - no muszą przecież - no nie ;)