Przejrzalam wlasnie dodawane ostatnio przez Vitalijki zdjecia i jestem pod ogromnym wrazeniem...takie piękne jestescie...nawet Famme wygląda extra choc urodzila coreczke. Chcialabym byc taka jak Wy...oj chcialabym tylko nie jestem az tak sumienna i zawzieta...i nie mam warunkow...talia jak u slonia a nogi jak serdelki...nigdy nie bede miala takich ladnych szczuplych;(
oj wielka szkoda musze zmienic podejscie.. 
Musze sie wkoncu zaczac odchudzac...nie wygladam za dobrze, ale to nie takie latwe, moje diety...no nie ma sie co oszukiwac, kazda podkreslam KAZDA skonczyla sie porazką....Dziewne ze sie jeszcze nie poddalam naprawde ale bardzo mi zalezy zeby dobrze wygladac....nie jestem jakas ladna, jestem normalna, jednym sie podobam innym nie , ale zalezy mi bardzo na wygladzie...chyba troche za bardzo, ale moze dzieki temu osiagne motywacje...jezeli tym razem mi sie nie uda schudnac i tego utrzymac to chyba sprobuje z dietetykiem, bo innego wyjscia nie widze....nie poddam sie....mama mi to proponowala ale odmowilam, jestem hmm cos w rodzaju samouka...wiem ze aby osiagnac nalezy samemu sie poswiecic i dac z siebie wszystko,nie poklaac nadziei w innych... rzadko przyjmuje pomoc od ludzi. co nie znaczy ze im nie pomagam.
augustyn2002
9 grudnia 2009, 15:06ze jestes za mloda na diety drastyczne, bo mozesz zaszkodzic swojemu organizmowi. Mysle, ze jesli zastosowalabyc sie do kilku prostych zasad musi Ci sie udac. czytalam kiedys ze nie trzeba wprowadzac ich wszystkich rownoczesnie, bo moze to byc trudne. mozna wprowadzac je stopniowo Oto one: 1. Załoz dziennik kulinarny 2. Pij duzo wody min 2 litry 3. Jedz dobre weglowodany (czyli warzywa nawet 4 porcje dziennie, pieczywo pelnoziarniste, rosliny straczkowe, brazowy ryz - nawet 2 porcje, owoce najlepiej raz dziennie, a unikac bialego pieczywa, slodyczy, makaronow) 4. Unikaj tlustych potraw i produktow (wieprzowiny, kielbas, tlustego nabialu) 5. Jedz wiecej bialka (chudy nabial, chude mieso - wolowina, piers z indyka i kurczaka bez skory) 6. Skup sie na jedzeniu (nie dopuszczaj do silnego glodu, nie nakladaj duzo na talerz, jedz przy stole a nie w biegu, jedz wolniej, nie jedz przed telewizorem) 7. Staraj sie nie jesc wieczorem (jesli musisz zjedz bialko) 8. Pij ok 30 min po jedzeniu czerwona herbate (sypana) 9. Cwicz codziennie, pare minut zawsze lepsze niz nic To chyba takie ogolne zasady Znalazlam jeszcze kilka produktow, ktore powinno sie jesc: 1. Migdaly i orzeczy (mozna je dorzucac do jogurtow, salatek) 2. Fasola (reguluje trawienie) 3. szpinak i inne zielone jarzyny 4. jajka 5. chudy nabial 6. chleb pelnoziarnisty 7. owsianka bez cukru 8. indyk, chuda wolowina, drob i ryby To nie sa moje wymysly, opieralam sie na ksiazce, ktora kiedys zakupilam z magazynem Vita. Pozdrawiam, mam nadzieje ze ci pomoze
DronningQueen
9 grudnia 2009, 14:57musi, musi. Zabijemy go ;)
DronningQueen
9 grudnia 2009, 14:38kochana. Mamy teraz taką samą wagę. Damy radę. Razem dojdziemy do wymarzonych sylwetek!
augustyn2002
9 grudnia 2009, 14:12A moze po prostu sie nie odchudzaj a zmien styl odzywiania. W Twoim wieku byloby to najlepsze, zeby nie rozwalic sobie metabolizu. A waga na pewno zaczelaby spadac, moze wolniej ale napewno na dlugo. Jest kilka takich bardzo prostych i uniwersalnych przykazan. Jesli chcesz to daj znac, a Ci napisze. Na pewno tez je znasz, tylko musisz je zastosowac, np. ograniczyc slodycze itp. Pozdrawiam