Dzis malo zjadlam chociaz sie jeszcze oficjanie nie odchudzam...Nie wiem tak wyszlo, mam zamiar zaczac za pare dni....nie po to wrocilam na Vitalie, zeby sobie pisac w pamietniku jak mi jest zle, jaka to jestem biedna i pokrzywdzona przez los...wkoncu wiele osob cierpi duzo bardziej niz ja....wczoraj moj kumpel opowiedzial mi co przytrafilo sie jego siostrze. Gdy miala 10 lat zostala zgwalcona, miala proby samobojcze i duzo przykrych doswiadczen przez to. To dopiero jest tragedia. Ja mam szczescie ze no moze nie jest super ale najgorsze mam chyba juz za soba.... Bo co jeszcze zlego moze sie zdarzyc??/?
A na koniec, zeby wpis nie byl taki pozytywny...dodam swoja fotke...aktualna...masakra
karolinka609
7 grudnia 2009, 18:52pewnie ze pamietam :))) jak mozna zapomniec kogos tak fajnego :))) zebym ja miala taka figure co ty teraz... tylko nad nozkami mozesz popracowac i bedzie bosko:)
chiccolina
7 grudnia 2009, 18:39Właśnie. Zawsze gdy mamy doła, lub coś nam w życiu nie wyjdzie powinniśmy wiedzieć, że zawsze mogło być gorzej i mamy szczęście że nam wydarzyło się tylko tyle :) Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do stanu dobrego humoru :) ;*
Reptylia
7 grudnia 2009, 18:35Treningi-SUPER=) Gra zespołowa dodatkowo poprawi humor=)
Reptylia
7 grudnia 2009, 18:21Najgorsze jest to że ostatnio wogóle nie ćwiczę,a najlepsze że mimo to chudnę=) Jedynie chodzę na spacery i to na tyle mojej aktywności.Mam zamiar zacząć ćwiczyć przynajmiej 3 razy w tygodniu,ale zobaczę jak to wyjdzie=) Chciałam też zapisać się na aerobik,ale to już po Świętach. A jak jest u ciebie? Planujesz coś?
JaCiebieTez
7 grudnia 2009, 18:06dokładnie ;) brzuszek masz rewelka ;) żadnych wystających boczków ;)
Reptylia
7 grudnia 2009, 18:01Gdy zobaczyłam fioletowy kolorek wiedziałam że dzisiaj będzie lepiej,pozytywnie=)Oh...ile bym dała za taki płaski brzuszek-marzenie!Popracuj trochę nad nóżkami i będzie GIT=) Serdecznie pozdrawiam=*