Dzien 56.
Pol kilo mniej jupi jeeej... zoabserwowalam spadek juz kilka dni temu. Do celu zostalo pol kilograma... tylko pol kilograma....
dietkowo trzymam się dobrze, wczoraj bylo 40 minut rowerku, dzis nie cwiczylam ale bylam na grzybkach i zaliczylam poltora godzinny spacer, wiec to mi zastepuje cwiczenia:D
Niestety dobija mnie fakt ze jutro szkola...jak ja jej nie znoszę... Pierwsza geografia z tą wredną babką
Nie chcą mi się wstawic zdjęcia, niedlugo Wam je pokaze:D Ocenicie czy powinnam jeszcze schudnąc.
Wczoraj
1. kaszka manna
2. bulka grahamka, big milk
3. rosol z makaronem, maly kawalek karkowki, zapiekanka warzywna
4. serek wiejski, pomidor
dzis
1. owsianka
2. bulka grahamka z lososiem, brzoskwinka
3. pomidorowa z makaronem, rybka dorsz, kilka plastrow mozarelli i pomidorka, fasolka szparagowa, ziemniaki
4. grzyby duszone
maghta87
12 września 2010, 20:45Wiedziałam że dasz radę:) jeszcze tylko pół kilo i zwyciężasz walkę z kilogramami :) zazdroszczę Ci że to już koniec
GoSiA85K
12 września 2010, 20:34Już teraz wyglądasz super, masz swietną wagę i myślę, ze zdjecia mojego zdania nie zmienią. Ale oczywiscie czekam, aż wstawisz ;)
melodykura
12 września 2010, 20:33łoooo zazdroszczę ci,....niedługo osiągniesz cel!!!