Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
droga przez bagna...dzien 34.


 

 Dzien 34.

Bylam przed chwilą zrobic dietetyczne zakupy. Bardzo lubie to robic. Kupilam twagóg, kefir litrowy i ulubione warzywka na patelnie:) Wracalam na skroty przez bagna... dawno tamtedy nie szlam nie wiedzialam ze tak zarosły... wlazlam w jakies zarosla... poczulam ze stopy mi mokną...ojj szlam i szlam przez nie a zarosla siegaly mi do pasa... potem byly juz tak wysokie jak ja,....ojoj nawet nie wiecie jaka bylam szczesliwa jak wyszlam... cale uda mam pocharatane ajaajaj.! Wyszłam i mysle sobie... tylko zeby nikogo znajomego nie spotkać... patrze a tam siostra mojego chłopaka z córką... ajj

Czytalam na papilocie o dziewczynie krora schudla o 7 rozmiarow... niesamowite. Zresztą na vitalii tez są osoby ktore schudly kilkadziesiat kilo... jej tylko podziwiac.... Denerwują mnie natomiast osoby ktore ciagle tylko sie objadają choc niby są na diecie... kompulsy... wiem ze trudno to pokonac no ale bez przesady...

 

Bylam wczoraj na tym koncercie o ktorym pisalam... Bylo swietnie. Graly dwa zespoly w niewielkim pubie... Siedzialam z kolezanką na kanapie za zespolem podczas gdy grali. W pewnej chwili wokalista spiewając piosenkę perfektu " nie placz Ewka" usiadl kolo mnie i spiewal ...

''Po ulicy miłość hula wiatr
Wśród rozbitych szyb..."


 

dzisiaj

1. owsianka

2. twaróg light 250g ze szczypiorkiem pietruszka koperkiem, kawa, big fruit

3. barszcz czerwony, goląbek bez zawijania, brokuly

4. warzywa na patelnie

 

  • BEAGULEK

    BEAGULEK

    25 sierpnia 2010, 22:20

    to nie jest takie proste i nie znika jak za dotknięciem czarodziejskiej różdzki i to że denerwują cie u innych to trochę mi się przykro zrobiło..bo nie każdy ma silną wolę a pamiętnik akurat ja traktuje tak że pisze co się wydarzyło ..i nawet jak nie chudę to chcę tu być dla kilku osób które tu poznałam i polubilam..AGA

  • Punkie

    Punkie

    21 sierpnia 2010, 10:26

    Dokładnie, ani to większość, ani to modne. Wpis jest ironiczny, bo chyba tylko ironią można walczyć z takim podejściem do wyglądu. Może jeszcze medycyną.

  • Punkie

    Punkie

    21 sierpnia 2010, 10:19

    Niestety, takie są smutne wnioski po przeczytaniu wypowiedzi niektórych dziewczyn tutaj i nie tylko, zresztą pewnie sama natknęłaś się na pamiętniki osób, które zdecydowanie nie powinny dalej chudnąć, a może wręcz przytyć.

  • Parisss

    Parisss

    20 sierpnia 2010, 21:08

    zdrowe menu, te kompulsy to trudna sprawa..

  • TwardaJa

    TwardaJa

    20 sierpnia 2010, 16:41

    hahaha:D jesteś normalnie jak Martyna Wojciechowska:D podróżniczko Ty:D Buziaki:*

  • Telimenaa2

    Telimenaa2

    20 sierpnia 2010, 15:06

    Bardzo ładne menu:) Widzę, że ty też barszczyk na obiadek :) Nienawidzę bagien. Tydzień temu z rodziną wybraliśmy się do lasu i jak zwykle tata tak zas wyprowadził, że myślałam, że zakończę żywot w tym lesie:D Wróciłam bez jednego buta, który został wciągnięty do takiego czranego czegoś:D Ja bym się spaliła, gdyby ktoś taki koło mnie usiadł :p POzdrawiam i życzę dalszego powodzenia:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.