Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
samotność coraz bardziej mi zaczyna doskwierać

przez ostatnie 2 lata zrobiłam duży postemp

zakumałam co ja naprawdę chcę

i jaka jestem

nawet podobno już mnie się postrzega tak jak należy no ale

jeszcze do tego aby być atrakcyjną dla Panów którzy mnie interesują jeszcze daleko a to wszystko przez to cholerne pocenie

wydaję na to kupę kasy - kosmetyki do samego make up 600 pl - i nic to nie daje

pójdę na hybryde po 3 dniach jej nie ma bo paznokcie też się pocą

pójdę na rwanie kudłów - w połowie się urwą w połowie za szybko odrosną chociaż jest postęp i tak

tak się zastanawiam nad ostatnimi badaniami:

moja fajna endo- gin z Wawy naprawdę rzeczowa - stwierdziła że moje pocenie i prychy to może być coś z powodu przewodu pokarmowego - no to zaczęłam googlać co może powodować tylko takie objawy - grzybki, być może pasożyty

i tu teraz teoria tolerancji na kwas daje w łeb

bo mam dużą tolerancję (ciągle nie idę zrobić badania moczu) ale chyba z ciekawości się wybiorę

nie mam problemów gastrycznych - czasem ale to sporadyczny problem

zaparcia przed @@@@, jak się nażrę za dużo błonnika itd....

zastanawiam się nad badaniem mikroflory jelitowej w instytucie 

zarejestrowałam się na studia znaczy - może będę w pniu studiowac dietetyka mgr