Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
juz duzo lepiej/ w oczekiwaniu na pogromce dzikich
zwierząt


czuję się lepiej dużo lepiej - zaczynam wydziwiać w kuchni

leczenie moje przebiega w kuchni - wysoka dawka wit C do picia, imbir i sen

czyste leczenie paleolityczne :D

mam bestie- klient z rozczłonkowaniem jaźni na 5 czynników - nie do okiełznania przeze mnie samą - do tresera dzikich bestii się zgłosiłam o pomoc zobaczymy co on wymyśli

z tych jaźni 2 do przeskoczenia, 3 nie

a jaźnie to:

artysta

kobieta

szalony naukowiec

a do ogarnięcia

logistyk

żywieniowiec

:D

aż współczuję pogromcy - ciekawa jestem czy mu się uda na długo poskromić jaźnie 1-3 :), Ale jakie to szkolenie będzie :).... szpileczki pod siedzeniem,,,,,

  • artosis

    artosis

    5 lipca 2015, 12:14

    a ja nadal chodze jak zombie - wlasciwie ledwo chodze - az sie ciesze ,ze mam tylko 4 dni treningowe i dzis 2 dzien off bo nie wiem czy dopelznelabym do silki :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.