Ostatnie dwa miesiące były leniwe pod względem fizycznej aktywności, co spowodował powszechnie znany wirus bezczelnie wpakowawszy się pod dach naszego domu. Czuję jednak że po 2 miesiącach jestem już na siłach podziałać, na rozgrzewkę więc prócz spacerków poranne ćwiczenia w rytm muzyki <3 Trochę tańca wygibańca <3
Jeszcze 6,4 kg by z klasyfikacji otyłości wskoczyć do nadwagi :P Ha jakie rzeczy cieszą człowieka to się w głowie nie mieści. No i odrobinkę jeszcze by dobić do -20 kg, a to będzie wielka radość i motywacja . Zresztą motywację mam cały czas <3 Teraz wróciły siły więc mam nadzieję pójdzie jakoś. Szczególnie jednak liczę na wiosne, to powinien być czas większego zrzutu wagi <3
psychodietetyczni.pl
31 stycznia 2021, 22:27Ja uwielbiam ruch na świeżym powietrzu, ale w zimie pozostaje mi rowerek stacjonarny. Powodzonka :)
Nelawa
28 stycznia 2021, 12:21do minus 20 kg został Ci naprawdę niewiele. Ale będzie święto :) a potem kolejny cel - nadwaga zamiast otyłości. Teraz, jak włączysz umiarkowaną aktywność, pójdzie jeszcze łatwiej. Powodzenia
venga
28 stycznia 2021, 18:56Dziękuję. liczę na to że usprawni to proces , plan na ten rok zakłada -10 kg przy czym 80 kg na wadze będzie oznaczało nadwagę, z której też będę chciała się powoli wykaraskać, ale to nie plan na ten rok, może zahaczymy jedynie <3 zobaczymy, zeszły rok plan obejmował -13 kg wyszło -18 kg więc zobaczymy co ten rok da <3