Hej wszystkim :)
Nie jest tak ze sie poddałam o nie ! :) Venderia walczy dalej.
Miałam ostatnio sporo problemów, mój związek po 3 latach się rozpadł - no niestetety takie jest życie. Starałam w tym czasie się uspokoić , ale jak to jest z depresją nadprogramowe kilogramy wróciły. Ale to już minęło i z powrotem wróciłam do gry o lepszą wersję siebie.
Od majówki moje życie zmieniło się o 360 stopni. Poznałam naprawdę fajnego kolegę który każdego dnia mnie mobilizuje by iśc na siłownie i zdrowo się odżywiać. Razem przez te 2.5 miesiąca postaraliśmy się by u mnie zniknęło 10 kg, -3cm z ręki, z piersi -7cm, talia -1cm, brzuch -7cm, biodra -10 cm, udo - 10cm, łydka -6cm. Wszystko pięknie tylko piersi szkoda :P
Zaczełam zdrowo jeść , nauczyłam się nie pić gazowanych napoi i patrzeć co wrzucam dokoszyka podczas zakupów. No i obiecuje że teraz będę codziennie pisać :)
Ps. Z moimi studiami ojskowymi niestety nic nie wyszlo - sesja niezdana, za dużo poprawek więc zmieniłam kierunek na pedagogike a w dalszych planach może kiedyś AWF :)
Ps2. Zakochana po uszy w siłowni :)
fitnessmania
2 kwietnia 2017, 11:56Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka
asiul123
8 sierpnia 2015, 10:02Gratuluję takich fantastycznych efektów pomimo przeciwności losu;) Trzymam za Ciebie kciuki:)
blekitnykocyk
30 lipca 2015, 16:37ja właśnie też się rozstałam z chłopakiem po 5 latach :/ ja też studiuje pedagogikę! :P
Dorota1953
29 lipca 2015, 22:14Fajnie, że się nie poddałaś i walczysz dalej :) 10 kilo, to bardzo ładny wynik :) Gratuluję !!!
Julia1993
29 lipca 2015, 14:32Jejuuu no i świetnie! Pogratulować tylko :)))
dziiiik
29 lipca 2015, 13:34Gdzie można poznać kolegę, który czyni taki cuda? :D Gratuluję i pozdrawiam! :)
Venderia
29 lipca 2015, 14:22Mogę się nim podzielić, diabeł jest uparty :) Tak długo krzyczy aż się człowiek ruszy na siłownie :D A ostatnio nawet ja na niego krzyczałam i marudziłam żeby chodził bo sam sobie odpuszczał haha :)