Było ciężko no nie powiem :D Ale mówią że początki są najgorsze :P
Po raz pierwszy opuściłam wygodny autobus na dworzec i postanowiłam przejść się pieszo. 25 min spacerku w jedną stronę :) Żeby nie było , że tylko to dzisiaj robiłam dodaję na swoją listę : Rozgrzewkę , nogi i ramiona z Mel B oraz Brazylijskie pośladki, boczki oraz Sexy Back z Tiffany ( czyli razem około 45 minut ćwiczeń ) :)
Menu dnia :
Ś : Twarożek z cebulką i pomidorem
IIŚ : Garść orzechów, suszonych śliwek, kilka winogron i 4 pomidorki koktajlowe i 4 zbożowe ciasteczka
O : Ryż z sosem pomidorowym + jabłko
P : 2 kawałki sernika z galaretką ( no nie mogłam sobie odmówić :(((( ) I 300 kcal poszło się walić <----- ZŁA NATKA :(
K : pełnoziarnista bułka z opiekacza z pomidorem i sałatą
Jak na pierwszy dzień i tak jestem z siebie dumna :))
Mam nadzieję że niedługo postępy będą widoczne
Ps. Normalnie palę paczkę dziennie. Udało mi się ograniczyć do 5 papierosów :))
summer_and_I
2 marca 2015, 19:46ja cały czas chodzę pieszo,mam ok. 3 km w jedną stronę-chodzenie pieszo jest fajne :) powodzenia i wytrwałości :)