Dziwny dzisiaj dzień rano mąż miał jechać z małym na badania ledwo co zdążył przez korek po godzinie dwoni ,że fajnie krewka pobrana wraca do domu dzwoni po 5 minutach ,żę wpadł do rowu i musi czekać aż go ktoś stamtąd wyciagnie.....
No nic trudno zdarza się ślisko jest szczególniena wiejskich dróżkach takich bocznych odłożyłam telefon i idę sobie zapalic przed sklep w którym pracuję pale obserwuję ludzi samochody itd patrzę cofa sobie blondyneczka z bramy cofa cofa cofa i nie patrzy za siebie troche jestem w strachu za nią moje autko patrzę o ona jedzie dalej i buuuum uderzyła w moje drzwi od kierowcy lece do niej a ona odjeżdza!
stoję jak kołek na ulicy no ale numery zapamiętałam markę i kolor podchodzę do auta szkoda nie zbyt duża otarcie drzwi i nadkola poszłam do fryzjera zapytać czy to nie ich klientka bo chciałam się z nia dogadać no ale niestety namiarów brak wiec musiałam zadzwonić na policje w godzinkę już miałam jej oc
kurcze ja wiem można nie zauważyc różnie bywa ale odjechać na ulicy pełnej ludzi... bez sens pewnie jeszcze mandat zapłaciła i po co tak?
a co do mojego dietkowania to nadal małe zmiany pilnuję się ale nie daje się zwariować bateria mi w wadze padła wiec na razie nie będę sie ważyła pod koniec tygodnia kupie to zobaczymy
nie mogę sie zmusic do ćwiczeń kurcze aż mnie serce boli ,że kupiłam rowerek za 1000 zł a prawie w ogóle go nie używam palant ze mnie:)
vanessa198812
10 lutego 2015, 20:15jasne najgorzej zacząć potem już leci :)
Monika123kg
10 lutego 2015, 20:13Ze mnie też leniuch ćwiczeniowy - ale damy radę ? Co nie :D
dorotamala02
4 lutego 2015, 19:58A to wstrętne babisko!.Oj zazdroszczę Ci tego rowerka ( mam za małe mieszkanie ) kręć miła kręć jak możesz.
kronopio156
4 lutego 2015, 09:16Ależ dzień...A ta niunia to już w ogóle chamsto na maksa:/ A do rowerka dojrzejesz.:-))
kronopio156
4 lutego 2015, 09:15Komentarz został usunięty
brugmansja
3 lutego 2015, 21:47A to mieliście dzień. Jak to mówi przysłowie: nieszczęścia chodzą parami.
grazia66
3 lutego 2015, 20:20mam nadzieję że dzisiaj już was pech omija ;)
ojtajolunia
2 lutego 2015, 21:04Looool ale Peszek mieliście z mężem, dwa auta ucierpiały. No a laska za ucieczkę to tysiąc mandatu powinna dostać! !!!! Kochana nie ma wymówek, wsiadaj na rower wlaczaj film i jedziemy :)))) buziaki :***