Witam Was kochane po długiej przerwie. Zbieram się do tego wpisu już bardzo długo, ale wstyd mi nie pozwalał ;( Trzeba stanąć przed Wami i się przyznać do lenistwa, braku wytrzymałości i całej masy grzechów. Przyznaję się, że od świąt nie było nawet jednego dnia, w którym utrzymałam dietę, a nie chcę już wspominać o ćwiczeniach. Jest mi mega wstyd, ale biorę to na klatę i przyznaję się , że jestem cienias.
Dzisiaj dopiero wzięłam się za trzymanie diety i ćwiczenia. Dlaczego mam tak słabą wolę?? Ile można już powinnam być laseczką, a tu lipa;(
mucha81
23 maja 2016, 10:58Powiem ci z wlasnego doswiadczenia - kiedys tez wymyslalam sobie od roznych, ze slaba wola, ze cienias, len itd. A teraz mam swiadomosc tego, ze mi po prostu za malo zalezy na tym by schudnac, cwiczyc to juz wogole nie mam ochoty. Ja po prostu wole zjesc 5 kawalkow sernika i poki spodnie nie sa za ciasne jest ok, bo wierze ze odchudzanie zaczyna sie w glowie i dopoki sama nie uwierzysz, ze chcesz, ze mozesz i dasz rade to nic sie nie zmieni. Ja mialam taki zryw na jesien, schudlam 10kg i tyle. Jest mi teraz wygodnie we wszystkich ciuchach i tylko czasem patrzac na zdjecie mysle, ze w sumie to nadal jestem spasiona swinka, ale jeszcze nie dojrzalam do dalszego zrzucania wagi.
Bobolina
22 maja 2016, 21:52prosze mi tu zbierac tylek!! ja tez nie wiem gdzie sie podziala moja silna wola, ciagle szukam wymowek do niepojscia na silke i na jedzenie syfow.. ale zbieramy sie! zeby potem nie plakac:)
klaudiaankakk
20 maja 2016, 22:05dasz radę jeśli tylko tego chcesz :)
daisygda
20 maja 2016, 09:37najważniejsze to wrócić i nie poddać się na zawsze :) dopóki wstajesz - jesteś zwycięzcą ! :) trzymam kciuki :)
UdaSieXD
20 maja 2016, 10:25dziękuję za dobre słowa ;)
daisygda
20 maja 2016, 13:47do usług i nie ma za co ;) :)
doloress1988
19 maja 2016, 22:00Dobrze że wróciłaś i wiesz co źle zrobiłaś. od świąt Wielkanocnych czy majówki? od tego i tego minęło sporo czasu ... postaraj się ;) trzymam kciuki!
UdaSieXD
20 maja 2016, 09:04zaczęło się po świętach i tak w kratkę jeden dzień trzymałam dietkę , później trochę przerwy i tak w kółko, aż w końcu kompletnie przestałam się kontrolować ;( dziękuję ;)
Ashee.
19 maja 2016, 21:04Ważne, ze wróciłaś, nie poddałaś się i chcesz walczyć !! :) Jesteśmy tylko ludźmi to się każdej z nas może zdarzyć :) Nie patrz teraz wstecz... skup się na celu który postawiłaś przed sobą! Powstań i biegnij dalej! dasz rade !! :)
UdaSieXD
20 maja 2016, 09:09dzięki, bardzo podnoszące na duchu słowa ;D
violettone
19 maja 2016, 16:58też ostatnio sobie pofolgowałam i staram się wrócić na jasną stronę mocy. grunt to, że wiesz na czym teraz stoisz i jesteś gotowa do działania! powodzenia! :)
UdaSieXD
20 maja 2016, 09:07dziękuję ;)
victoria09
19 maja 2016, 15:14No to witaj w klubie;) ja tez wlasnie wróciłam i rozumiem ten wstyd. Ważne ze walczymy dalej, nie ważne ile razy upadamy:-*
UdaSieXD
20 maja 2016, 09:07walczymy, a mnie już na samym początku walki dopada leniuszek, ale go przegonie ;D obiecuję ;))
Rayen
19 maja 2016, 13:32Jak Syn Marnotrawny powracasz, a my Cię przyjmujemy z otwartymi ramionami ;) hihi Tylko od dziś już zero lenia! Pora wziąć się za rzeźbę, bo masa juz jest ;D Czekam na pierwsze efekty powrotu do diety ;) Buziaki
UdaSieXD
20 maja 2016, 09:01oj masy to jest już, nawet z grubym zapasem ;)
SzalonaRuda92
19 maja 2016, 13:11Ważne że wróciłaś nic nie jest starcone! :) Bedziesz walczyć kazdy z nas upada po prostu musimy nauczyć sie szybko wstawać nie ma co rozpamietywać tego co bylo trudno teraz jest tu i teraz Dasz rade musisz tylko spiąć poślady i dzialać! Buziaki
UdaSieXD
19 maja 2016, 13:13dzięki za dobre słowo, obiecuję poprawę ;))
SzalonaRuda92
19 maja 2016, 13:18Trzymam za słowo będę do Ciebie wpadać :) i pamietaj *.* widze Cie! :P