Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Świat się zawalił.


W końcu wróciłam do domu... Szpital... męka... koniec świata. Załamanie nerwowe... brak słów.

Mam nerwiaka w kręgosłupie...

Uciska na rdzeń kręgowy...

Ma 6 centymetrów, szybko rośnie...

Jest to nowotwór...

Trzeba go jak najszybciej operować...

Mój świat nie ma barw. 

3 Kilo na dzień dobry wróciło. Czy to naprawdę powinien być mój problem? Chrzanić to, mam nowotwór. Bogu niech będą dzięki że łagodny.

Cholera... mam tylko 21 lat...

  • MyMission

    MyMission

    11 listopada 2015, 22:21

    Będzie dobrze :) główka do góry :)

    • Tysialke

      Tysialke

      11 listopada 2015, 22:38

      :) Też tak myślę. :)

  • MyMission

    MyMission

    11 listopada 2015, 18:08

    To tylko nowotwór łagodny. Od tego się nie umiera. Pojdziesz na operację i będzie po wszystkim

    • Tysialke

      Tysialke

      11 listopada 2015, 19:42

      Owszem, nie umiera się, jednak jest to nowotwór, który może doprowadzić mnie do trwałego kalectwa. Gdyby był umiejscowiony gdzie indziej na pewno nie przejmowałabym się tym tak bardzo.

  • dorotamala02

    dorotamala02

    11 listopada 2015, 17:15

    Takie operacje w tej chwili nie są już skomplikowane,zobaczysz że wszystko będzie dobrze i staraj się nie nakręcać a ciesz się że jest operacyjny i nie złośliwy.Dasz radę,wyjdziesz z tego wzmocniona i z nowym doświadczeniem.Ja miałam operację w maju na pęcherzyk,skomplikowaną z powikłaniami a teraz to miło wspominam.Trzymam kciuki! zrób to szybko!!!

    • Tysialke

      Tysialke

      11 listopada 2015, 19:41

      Dziękuję bardzo za dobre słowa, jutro pędzę umawiać się na operację, nie ma co czekać. Dziękuję!

  • Kenzo1976

    Kenzo1976

    11 listopada 2015, 16:07

    Dobrze , ze piszesz o tym , wysyłam ciepłe myśli , zwyciężysz !

    • Tysialke

      Tysialke

      11 listopada 2015, 19:41

      Pisanie odciąga trochę myśli od wariactwa. Dziękuję za dobre myśli.

  • Rozyczka2010

    Rozyczka2010

    11 listopada 2015, 15:06

    Powodzenia, mysle o Tobie cieplo, dasz rade. Kiedys bedziesz przez to silniejsza. Trzymaj sie!

    • Tysialke

      Tysialke

      11 listopada 2015, 19:40

      Dziękuję, dziękuję po stokroć.

  • cancri

    cancri

    11 listopada 2015, 08:32

    Spójrz na główną, na samej górze jest wpis kobiety, która właśnie wygrała z nowotworem. Bądź dobrej wiary, to najwięcej daje.

    • Tysialke

      Tysialke

      11 listopada 2015, 09:27

      Jestem dobrej wiary, byle jaki nowotwór ze mną nie wygra. :P

  • kachna_grubachna

    kachna_grubachna

    10 listopada 2015, 20:35

    Trzymaj się

    • Tysialke

      Tysialke

      11 listopada 2015, 07:43

      Dziękuję, staram się.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.