Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Tydzień za mną


Ok, pierwszy tydzień za mną. W skarbonce 10 zł, co oznacza 5 dni bez słodyczy. Super jak na mnie.
Wody piję trochę więcej, ale jeszcze będę zwiększać wypijaną ilość wody.
Co do ćwiczeń to hmm ... o ciężko mi się zmotywować samej, a nie mam z kim chadzać w sumie na jakieś fitnessy czy inne takie. Muszę się zmobilizować!!!

Co do poprzedniego wpisu i mojego K. to wyjaśniłam mu po raz enty o co mi chodzi, bo to tak naprawdę nie chodzi o pieniądze, bo może luksusów nie mamy, ale radzimy sobie całkiem dobrze jak na razie. Mi chodzi o to, by bardziej serio pewne sprawy traktował, a nie na zasadzie "co ma być to będzie", bo ja jestem i mu tyłek uratuję. Chodziło mi bardziej, aby ruszył tyłek i mi pokazał, że mu się chce, a nie by te parę groszy przyniósł. Zobaczymy czy załapał w końcu ;) bo ogólnie to kochany gość z niego, tylko pewne nawyki wyniósł z domu :/ niekoniecznie dobre. Ale damy radę. W grupie siła, a dwoje to już stado w końcu, nie?

A jak Wam dziewczątka wy moje idzie odchudzanie i wszystko inne?

Ja jestem świadoma, że u mnie jest wieeeeeeeeeeele do poprawki, ale cieszę się, że minimalnie kg mi ubyło, niestety w cm gorzej się to objawia. No nic, czas zacząć kolejny tydzień zmagań :)

W pracy mam teraz nawał zajęć, więc może miej o jedzeniu myśleć będę. W sumie na nas 4 trzy się odchudzamy ;) Problem tylko z tą czwartą, bo chuda jak szkapa (tak tak, za chuda, nie szczupła) i podtyka czekoladki i ciasta. Co gorsza nie przyjmuje odmowy. A mnie wkurza takie "po co się odchudzać? Jak można sobie ciasteczek odmawiać?" zwłaszcza od osoby wręcz za chudej, a jeszcze twierdzącej "ostatnio mi się przytyło" - no chyba w uszach! o ale ostatnio na sam widok ciasta powiedziałam stanowcze NIE, bo nie zjem. I zadziałało, chyba byłam wyjątkowo na NIE :) a ciasto apetyczne było, więc tym bardziej dumna z siebie byłam!



  • Seeley

    Seeley

    13 stycznia 2013, 13:41

    A ja jeszcze skarbonki nie założyłam, póki nie będę pracować to nie mam na nią szans :D

  • anowia24

    anowia24

    12 stycznia 2013, 20:04

    pierwszy tydzień za Tobą aby tak dalej, super że odmawiasz słodyczy masz silną wolę:)

  • kamonii

    kamonii

    12 stycznia 2013, 19:53

    eeee no tak z tego choróbska aż mi się we łbie pomieszało i miałam pisac, ze też nie ćwiczyłam, ale czytałam na raz dwa wpisy i zrobiłam z nich jeden xD

  • kamonii

    kamonii

    12 stycznia 2013, 19:51

    no i pięknie, oby coraz więcej tych złotówek się zbierało :) 40 min na basenie to ładny wynik ;) u mnie bez ćwiczeń ;/ choroba rozhulała się na dobre, mam nadzieję że jutro mi przejdzie

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.