No witam Was moje slodkie robaczki :) Dzis mam dobry humorek.Pogoda jest glownym sprawca mojego euforycznego nasroju. Slonko swici , ptaszkek kwili no jest cudnie WIOSNA :) Dni szkolenia w pracy tez milo leca. Nie ma co narzekac.
W sobote jade na chrzsciny heh znowu mam dylemat co ja na siebie wloze. Mysle ,ze napewno w mojej szafie jakas kiecke wykopie. Bede sie tym martwic w piatek :P
Menu
Sniadanie : 2 wafle ryzow z szynka i galat z kurczaka
Obiad: Kurczak z warzywami (ostatni dzien juz jupi )
Kolacja: brukselka i jogurt naturalny
wiem troche malo ale jakos nie bylo czasu
Cwiczenia:
50 minut biezni
2 h spinningu maly maraton dzis byl :)
Chcialam podziekowac Wam za przecudne komentarze!!! Ciesze sie ,ze Was motywuje. Jestescie WSPANIALE !!!!
NeedToBePerfect
11 lutego 2014, 16:28Dobra aktywność, dobra :D
kalliope
11 lutego 2014, 08:37Brukselka - fuj :D Poza tym to Twoja aktywność fizyczna mnie zawstydza ;) Ja się tu cieszę z moich przejechanych 20 km i wylanych hektolitrach potu, wchodzę w Ty mi tu, że prawie 3 godziny ćwiczyłaś. No normalnie nie mogę ;) Ale dobrze dobrze, ćwiczymy i nie poddajemy się. Ej ale Ty jedz więcej bo padniesz na tej bieżni!! ps. Ja tez tak mam, że humor uzaleniony jest od pogody, jak świeci słońce mogę przenosić góry, a jak pada to tylko zaszyć się pod kocem i nie wychodzić...
Monika3030
10 lutego 2014, 22:11Tak, pogoda sprawia, że nastrój od razu się poprawia :)