Od dziś zaczęłam chodzić na siłownię. Poszłam z koleżanką o 7 rano. Prawie nikogo nie było, wiec fajnie się ćwiczyło. Pierwszy raz w życiu spędziłam tak dużo czasu na siłowni! Wyszłyśmy po 2 h i 10 min. Nie były to jakieś intensywne ćwiczenia, bo nie ma co od razu tak forsować organizmu, jednak przez ten czas byłam cały czas w ruchu.
Dieta niestety dzisiaj troche kaloryczna. Ale to chyba przez to, że przed wyjściem na siłownię nic nie zjadłam. Od kąd pamięcią sięgam, zawsze zaraz po przebudzeniu zjadam śniadanie i pije kawę. Jeżeli tego nie zrobię, mam wrażenie, że przez cały dzień jestem głodna i zjadam więcej, niż zaplanuję. Chociaż i tak nie było źle, 1400 kcal to chyba nie jest aż tak dużo?
Dalej jestem dobrej myśli. I powoli zmierzam to racjonalnego odżywiania i zdrowego ruchu;)
Obudzona
31 maja 2014, 16:58Wow 2h na siłowni, zazdroszczę. Powodzenia :)
MozeszWiecej
30 maja 2014, 22:54Trzymam ckiuki madry plan zywieniowo ruchowy to podstawa!!
behakur
30 maja 2014, 22:14Podziwiam aż 2 h na siłowni. Dzięki za wsparcie