Waga nie spada, ale konsekwentnie się mierzę i konsekwentnie centymetry lecą w dół :)
Na początku sierpnia chciałabym podwoić to, co straciłam do tej pory, więc biorę się ostro do roboty. Cellulit niestety rosnie... podejrzewam, ze przez tabletki. I mam nadzieję, że nie nawalę w weekend :)
talia 71 -2
brzuch 79 -4
biodra 94 -1
łydka 36 -1
udo wysoko 54 -1
udo nisko 47 -4
bic 27 bez zmian :(
Kilka porównawczych fotek. Wiem, że nie widać prawie żadnych zmian, ale i tak będę robić takie porównania, bo ja cokolwiek widzę i to mnie motywuje :) Np w udach... Szkoda tylko, że jeden z moich największych kompleksów, czyli ręce - ani rusz :(
Wczoraj ostro zaszalałam z jedzeniem... Na śniadanie musli, ale później długo nic i na obiad duuża porcja pizzy własnej roboty. Na cieście żytnio-pszennym, z koncentratem pomidorowym, pieczarkami, cebulką, pomiodorem i łososiem, z mozzarellą i sosem czosnkowym na jogurcie. Nie była to więc najbardziej kaloryczna pizza w moim życiu, ale dobrze też nie było, bo później cały dzień już nic nie jadłam przez złe samopoczucie...
WCZORAJ ĆWICZYŁAM:
- 10 km jazdy na rowerze
- Callanetics
- ćwiczenia na ręce
spelnioneMarzenie
10 lipca 2015, 16:09pieknie wygladasz i super aktywnosc :)
angelisia69
10 lipca 2015, 13:49wymiary jednak wazniejsze i bardziej widoczne golym okiem ;-) jedrniejsze cialo ;-)
Revelin
10 lipca 2015, 12:40Bardzo ładny brzuszek i zgrabne nogi! Powodzenia :P
Efkakonewka
10 lipca 2015, 11:26Brawo, brawo, zazdroszcze brzuszka:)
magkaw2015
10 lipca 2015, 11:18Gratuluję spadku ;) i widać zmianę troszkę na zdjęciach ;) powodzenia