Cześć dziewczyny i chłopaki,
otóż wracam... po raz kolejny wracam, Tym razem na spokojnie. Postaram się pisać troszkę i więcej się udzielać tutaj na forum.
Co u mnie?
Hmm od czego by tutaj zacząć...
Pierwsze co mi przychodzi do głowy to powiedzenie " co sobie schudnę, to sobie przytyję" xD No i tak właśnie się u mnie stało. Przywaliłam masą jakbym się do zawodów sumo szykowała, tylko że zapomniałam, że ja w nich nie startuje...xD
Biorę się za siebie. Wykupiłam na vitalii dietę i trening. Przede mną długa droga, ale muszę się ogarnąć w końcu bo jak tak dalej pójdzie to chłopaka w łóżku zabije jak go przygniotę.
A bardzo go kocham i nie chciałabym, żeby mu stala się krzywda ;D
Chciałabym wrócić do biegania, ale niestety z moją wagą wolę się wstrzymać. Jak zrzucę do 80 kg wage to wtedy wystartuje. Narazie z ćwiczeniami poowoli. Maksymalnie do godzinki.
Poza tym co się zmieniło jak mnie nie było? Moja mam zachorowała na raka piersi i jutro idzie do szpitala na operację usuniecia. Strasznie się denerwuje i boje się jak to dalej będzie, chyba pójdę na urlop żeby z nią tam być na miejscu. Chlopak też chce wziąć urlop na żądanie, żebym tam sama nie byla, no ale to jeszcze zobaczymy jak będzie.
A tak jak mnie jeszcze nie było to powiem wam dziewczyny, że za wami tęskniłam tylko jakoś codzienność mnie pochłonęła, ale teraz inaczej będe musiała sobie dzień poukładać i zrobię tak, żeby i na ćwiczenia i na pisanie z wami starczyło.
Razem damy rade!
Madanna
4 grudnia 2017, 11:53Trzymam kciuki za powrót i wytrwałość :-) Przykro mi z powodu mamy :-( mam nadzieję że wszystkobędzie dobrze i bądź dobrej myśli
paauulinaa
26 listopada 2017, 08:08Trzymam kciuki żebyś osiągnęła wymarzony cel. Życzę dużo wytrwałości w najbliższych dniach, wszystko bedzie dobrze ;)
WyjdaWamGaly
25 listopada 2017, 13:11Bardzo mi przykro z powodu choroby Twojej mamy. Trzymam kciuki, aby wszystko było ok. Bądź przy mamie i dodawaj jej otuchy.
Furia18
20 listopada 2017, 16:24Przykro mi z powodu choroby Twojej mamy, pomodlę się dziś za nią. A Ty bądź dzielna i wspieraj mamę.
Landryna3210
19 listopada 2017, 23:14Musisz być dobrej myśli i wierzyć, że wszystko będzie dobrze. Będziemy walczyć wszystkie razem ;)
filipAA
19 listopada 2017, 21:10Przykro mi z powodu mamy moja miała czerniaka ale teraz jest dobrze i wierzę że u was będzie tak samo trzyma kciuki za operację i za ciebie
Berchen
19 listopada 2017, 20:55przykro mi bardzo - poczytalam twoje wczesniejsze wpisy, niedawno stracilas tate, teraz mama chora, przykre, badz silna, badz z nia. Moj tata zmarl nagle jak bylam w twoim wieku, wiele lat minelo zanim przyzwyczailam sie do tego - chcialam napisac ze go nie ma, ale w zasadzie czuje go przy mnie w kazdym trudnym momencie, mam wrazenie ze wspiera mnie i w jakis sposob jest ze mna. Badz silna.
ksica2304
19 listopada 2017, 20:30to straszne co spotkało twoją mamę :(