32-38/145
No i plany siłowniane poszły w pidu. Moja mama zachorowała na COVID. Wyprowadziła się na kilka dni do hostelu, żeby się odizolować i przebywała tam do wczoraj. Przez ten cały czas byłam sama z dzieckiem cały czas, więc nie było mowy o większym wysiłku. Ale codziennie chodziłyśmy na kilkukilometrowe spacery. Wczoraj mama wróciła do domu, ale dalej jest dodatnia, więc spakowałam się i wróciłam z córką na parę dni do męża. Trochę mi z nim lżej, ale uczy się dnie i noce do egzaminu, któy ma za 3 tygodnie, więc też prawie wszystko robię sama. Mimo wszystko spacery dalej uskuteczniam.
W niedzielę wracam do rodziców, ale pewnie mama dalej się będzie słabo czuła i nie mam co liczyć na pomoc przy dziecku.
W przyszłym tygodniu mój dziadek idzie na operację więc też będę musiała się nim zająć.
Niestety, jednak moje plany fitnessowe muszą poczekać, rodzina jest ważniejsza.
Muszę przyznać, że czasem czuję się jak samotna matka. Ale jeszcze parę tygodni i wszystko wróci do normy.
Julka19602
16 września 2023, 09:45Trzymaj się. Jak się wali to na całego. Zdrowia dla mamy i dziadka. Pozdrawiam
Tonya
18 września 2023, 10:22Niestety zwykle tak jest, że wszystko na raz :/ dzięki;*
mmMalgorzatka
16 września 2023, 08:51To tylko kilka tygodni, minie. Zdrowia Tobie i Twoim bliskim.
Tonya
18 września 2023, 10:22Dziękuję;*
PACZEK100
16 września 2023, 07:08Spacer z wózkiem to też formą aktywności. 3maj się, kilka tygodni szybko zleci. Zdrowia dla rodzinki
Tonya
18 września 2023, 10:23Zawsze lepszy spacer niż nic. Dobrze, że pogoda dopisuje. Dzięki;*
ognik1958
16 września 2023, 05:42ZDRÓWKA DLA MAMY Masz dobre wyniki czyli luz ćwiczenia można se odpuścić do powrotu do zdrowia mamy oby było wkrótce wszystko oki czego ci zycze-tomek🙋🏼♂️
Tonya
18 września 2023, 10:23Mama już się czuję dobrze, dzięki:)