Drugi trymestrze, trwaj wiecznie! Czuję się świetnie. Mam mnóstwo energii, dużo czasu, ciągle coś robię - uczę się, czytam książki, rozwijam się, ćwiczę, zajmuję się psem, ogarniam budowę domu. Chwytam każdy dzień, staram się wykorzystać ten czas jak najlepiej. Przeraża mnie, że za trzy miesiące wszystko zostanie wywrócone do góry nogami. Nie będzie czasu dla siebie, nie będzie na nic czasu 🤪 Tylko zmęczenie, nieprzespane noce, stres, planowanie wszystkiego... Nawet nie chcę o tym myśleć. Odkładam kompletowanie wyprawki dla dziecka, nic narazie nie kupuję, nawet się za tym nie rozglądam. Strony dziecięce omijam szerokim łukiem, nie mogę patrzeć na ubranka dla dzieci. A pajacyk, kaftanik, śpioszki i kombinezonik to dla mnie to samo, jeszcze nie wiem o co w tym chodzi 😛 Teraz jestem ja, mój mąż i mój pies. Myślę, że będę tęsknić za tym czasem. Wiem, że pewnie w trzecim trymestrze już nie będzie tak wesoło i będę błagać o szybki poród, ale narazie... chwilo, trwaj!
Jednocześnie obiecujemy sobie z mężem, że zrobimy wszystko, żeby nasze życie dalej było tak wspaniałe jak jest. Chcemy podróżować, zwiedzać świat, realizować się zawodowo. Oboje wiemy, że najważniejsi są rodzice, bo szczęśliwi rodzice to szczęśliwe dziecko. Parents first.
Wiem, że będzie ciężko, ale stworzyliśmy sobie zbyt fajne życie, żeby dziecko miało je całkowicie zmienić 😉 Mam nadzieję, że tylko wzbogaci naszą codzienność.
Pilnuję wagi, jest ok, to już 24tc a ja troszkę ponad 5kg na plusie. Oby tak dalej. Ale dużo się ruszam, ćwiczę, spacerujemy z piesem.
Odżywiam się też dość dobrze. Do słodyczy mnie nie ciągnie, jeśli już to jakieś domowe ciasto, raz zjadłam loda. Mam smaka na owoce. I na majonez 😍Tego ostatnio pochłaniam całkiem sporo.
Robiłam w tym tygodniu badania, cukier super, ale niestety mam lekką anemię. A biorę już naprawdę dużo żelaza i witamin. Zobaczymy co powie mój lekarz, ale myślę, że w pewnym zakresie jest to fizjologiczne.
W tym miesiącu czekają mnie dwa wesela i chrzciny. Moda dla kobiet w ciąży jest beznadziejna, nie znalazłam nic fajnego na takie okazje. Mimo wszystko zamówiłam dwie sukienki i zaniosłam do krawcowej na przeróbki. Jedną moją starą, luźniejszą elegancką sukienkę też do niej zaniosłam, więc mam się już w co ubrać, no ale szału nie ma. A brzuch rośnie. Jak je odbiorę to wstawię fotki 🙂
Mąż ostatnio się pytał, kiedy sobie zrobimy jakieś zdjęcia, bo chce uwiecznić moją ciążę. A ja się dalej nie mogę przyzwyczaić do mojego bebzona. Jakoś to wypierałam i cały czas myślałam, że jeszcze go nie widać, ale ostatnio przechodziłam przez dział łazienkowy w Leroy, gdzie było pełno luster i aż zaczęłam się sobie przyglądać - chryste, co to za kobieta 🤪 byłam w szoku, całkowite odrealnienie. Zrobimy sobie jakieś zdjęcie na pamiątkę, ale naprawdę niechętnie oglądam się teraz w lustrze. A wszelkie sesje brzuszkowe to dla mnie abstrakcja, nigdy w życiu! Zawsze się dziwiłam kobietom, które udostępniają te sesje publicznie, nigdy nie widziałam w tym nic ładnego. Myślałam, że może mi się to zmieni gdy będę w ciąży, ale dalej tego nie pojmuję.
Tyle na dziś. Buziaki ode mnie i córci, która właśnie się mocno wierci 💋
Julka19602
10 sierpnia 2022, 08:05Witaj świetnie że się dobrze czujesz. Ja w 2 ciażach rok po roku czułam się świetnie i to do dnia samego porodu. Może u Ciebie też tak będzie. Grunt to nie robić że siebie sieroty że jestem centrum świata. Robić swoje i do przodu. To czy dziecko wiele zmieni czy dowartoścuje Wasze życie zależy od Was i od podejścia do wychowania. Życzę Ci z calego serca by dziecko bylo Waszą radoscą,a obdarzone zdrową i rozsadną miloscią jeszcze bardziej Was uskrzydli do działania. Zdrowia i radosci życzę. Pozdrawiam :))
Tonya
10 sierpnia 2022, 10:44Super, mam nadzieję że ten będę się dobrze czula jak najdłużej:) dziękuję!
deszcz_slonce
9 sierpnia 2022, 21:01No ale możesz kupić kieckie w swoim rozmiarze np odcinaną w biuście i będzie dobrze wyglądać :)
Tonya
9 sierpnia 2022, 21:33Właśnie mam takie, ale wtedy dół idzie mocno do góry i nie za dobrze to wygląda :/ mam nadzieję, że po przeróbkach będą spoko :)
Cytrynowaaa
9 sierpnia 2022, 20:44Super,że dobrze się czujesz 🥰 ja też mało co mam dla małej. U nas trochę więcej kg na plusie. Czekam na zdjęcie z brzuszkiem 😘
Tonya
9 sierpnia 2022, 21:34Na pewno wszystko się zrzuci po porodzie, prędzej czy później :)
Cytrynowaaa
9 sierpnia 2022, 21:40Mam nadzieję ❤️