Jestem po kontrolnej wizycie, krwiak niestety dalej jest, ale się nie powiększa, najpewniej powoli się wchłania. Potwór rozwija się prawidłowo, a nawet trochę podgonił, bo z USG wynika, że jest o dwa dni starszy. Walczy 🙂
Lekarz kazał mi na razie zapomnieć o powrocie do pracy. Na początku było to dla mnie trudne, ale powoli zaczynam się z tym godzić. Tak jak pisałyście w komentarzach, nikt mi orderu nie podaruje, a chodzenie w tym stanie do jak by nie było stresującej pracy byłoby zagrożeniem dla ciąży. Także jestem obstawiona lekami i - jak to lekarz powiedział - mam być teraz traktowana jak księżniczka 😎 Za dwa tygodnie kontrola.
Powiedziałam mamie o wszystkim - chciałam z tym poczekać, ale wiecie jak jest z matkami, one mają nosa do takich spraw i nie chciałam jej okłamywać. Wie o poprzedniej stracie, ale teraz jest nastawiona pozytywnie i podnosi mnie na duchu. Więc w gruncie rzeczy cieszę się, że jej powiedziałam.
Korzystając z okazji, że jestem na zwolnieniu, koordynuję zdalnie budowę domu, zamawiam materiały, wybieram płytki, farby, listwy i inne cuda. Mój mąż pracuje dnie i noce, więc siłą rzeczy cała ta logistyka spadła na mnie. Górne piętro jest już praktycznie skończone, została kuchnia i salon. Najdłużej będę czekać na schody i zabudowę kuchni, bo najpewniej do lipca/sierpnia. Jak to będzie gotowe, to właściwie będziemy mogli się wprowadzać. Może załapiemy się jeszcze na lato na wsi 😍
Wesołych Świąt! ❤
Joanna19651965
15 kwietnia 2022, 18:38Zdrowia!!! I faktycznie oszczędzaj się.
Tonya
15 kwietnia 2022, 20:14Dziękuję! Nie jestem przyzwyczajona do odpoczynku, powoli się uczę :)
Joanna19651965
17 kwietnia 2022, 00:07Też to przerabiałam. Nie miałam wprawdzie doświadczenia takie jak twoje, ale na początku też zalecali mi ostrożność. Ale u mnie zadziałało chyba "głupi ma szczęście", bo latałam jak mały odrzutowiec. Kończyłam doktorat, miałam zajęcia ze studentami (przed urodzeniem zdążyłam jeszcze sesję zakończyć - 2 dni później byłam w szpitalu), sprzedawaliśmy dwa mieszkania, żeby kupić jedno większe (przeprowadzę robiliśmy z 5-miesięcznym dzieciakiem pod pachą). Sprzyjało to, że nie miałam żadnych dolegliwości typowych dla ciąży - czuła się wyśmienicie, miałam masę energii, żadnych puchnięć kończyn. Z leków miałam zalecony kwas foliowy i tyle.
Julka19602
15 kwietnia 2022, 15:27Witaj będzie dobrze odpoczywaj i ciesz się z tego czasu jakim kasy okres ciąży. Mam pytanie gdzie zamówiłaś kuchnię Przede mną też takie wyzwanie i ile Cię wyniosł koszt.? Pozdrawiam i rodzinnych zdrowych Świąt Wielkanocnych.
Tonya
15 kwietnia 2022, 18:01Obecnie od lokalnego stolarza. Dwa lata temu robiłam kuchnie w Black Red white i pomimo, że metraż podobny, to teraz wyszło mnie taniej. Więc lepiej u lokalnej, sprawdzonej firmy, tylko różnie mają z terminami
dorotka27k
15 kwietnia 2022, 12:28myśl pozytywnie, wszystkiego dobrego;))) pozdrawiam
Tonya
15 kwietnia 2022, 17:59Staram się :) wzajemnie!
ognik1958
15 kwietnia 2022, 11:39cze👍 wesołych i zdrówka a tak na marginesie masz wizualizacje wnętrz by było wyobrazenie jak te twoje przyszłe salony będą wygladały wiesz...czy wszystko ze wszystkiem do siebie pasuje ja tak robie przed klientem by potem nie było zaskoczenia...poniewczasie.... zreszta tu i teraz staram sie tez tak działać licząc i jadło i cwiczenia i cpm i..ważąc sie na bieżąco a nie taak.... hulaj dusza piekła nie ma waga to raz na miesiąc, jadło 🤔cholera wie...a cwiczenia...Bóg raczy wiedzieć ile sie spali a potem tak jak z odcieniem kładzionej farby w salonie jest....małe zdziwienie. Oby i nie życzę ci by w twoim wymarzonym domu było wszystko oki..Pogodnych Tomek😃
Tonya
15 kwietnia 2022, 12:04Staram się wszystko ostrożnie dobierać i sprawdzam odcienie 10 razy :) dzięki, wszystkiego dobrego, pozdrawiam
mmMalgorzatka
15 kwietnia 2022, 11:38Bądź księżniczka na pełen etat. Pozwól się rozpieszczać. Trzymam kciuki za Was.
Tonya
15 kwietnia 2022, 12:02Dziękuję, mogę być legalnie księżiczka :) pozdrawiam
Berchen
15 kwietnia 2022, 10:57zycze zdrowia ksiezniczce:)
Tonya
15 kwietnia 2022, 12:01Dziękuję :)