Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kamienne...


...serce, Kamienne góry.

Spacer: Boguszów Gorce - Dzikowiec Wielki i z powrotem. Kolejna górska dyszka w nogach 🥰

Chciałam obwąchać tę nową wieżę widokową, co ją szumnie otwierali w ostatni weekend. Ja się na takie imprezy nie pcham bo w górach szukam ciszy i wytchnienia i od tłumów stronię. Dlatego wzięłam w tyrce wolny czwartek i fruuu w puste przestrzenie. Chciałam też skorzystać z ostatnich dni śnieżnej aury.

Nastawiłam się naprawdę pozytywnie bo u nas na Dolnym Śląsku górskie wieże widokowe stawia się masowo i ja bardzo lubię z nich korzystać. Ale tu odczucia mam mocno mieszane.
Niby fajnie. Ale szczerze? Szczerze, ni chu chu nie jest fajnie.
Będę pewnie w mniejszości, ale fanką "dzikiego kebaba" nie zostałam. Wieża jest wysoka i okazała, co wymusza pewną elastyczność konstrukcji. Co nie sprzyja komfortowi użytkowania. Dziś tylko lekko wiało, a wieżą bujało solidnie. Im wyżej, tym mocniej. Na poziomie rozsądku wiem, że nadal jest to bezpieczne, ale błędnika nie oszukasz. A ja jestem wrażliwa. Żołądek powędrował mi do gardła... Zrezygnowałam z wyjścia na najwyższy taras bo dużo przed szczytem straciłam całą przyjemność z przebywania na wieży. Gibało zbyt mocno jak na moje nerwy. I nie byłam jedyną osobą, która zawróciła. A ludzi dziś było naprawdę niewielu.
Na pocieszenie poczłapałam na starą i dobrą pierwszą wieżę, która jest tuż obok. Zjadłam tam śniadanie bo na polanie pod nową zapomniano ustawić choćby jedną ławeczkę. Nie ma gdzie usiąść na moment. No cóż... Lepsze jest wrogiem dobrego? W tym przypadku niestety tak.
Ale Góry Kamienne piękne i ciche, jak zawsze. Serdecznie polecam 🥰 Wieżę sprawdźcie, może Wam się spodoba. Ja dam jej jeszcze szansę i wrócę tam wiosną z nadzieją na bezwietrzną pogodę 😉

Z zielonego szlaku, którym szłam pięknie widać zazwyczaj Karkonosze, z Królową przede wszystkim. Z tej nowej wieży jeszcze piękniej. Ale dziś, mimo ładnej pogody, przejrzystość powietrza była bardzo niska i ledwo Trójgarb się pokazał, a Karkonosze tylko przez chwilę i bardzo niewyraźnie. Ślęży nie zobaczyłam wcale. To kolejny powód by wkrótce w to miejsce wrócić. I wrócę bo świerkowy las porastający Masyw Dzikowca i Lesistej Wielkiej jest obłędnie magiczny. No, ale to za jakiś czas. Kolejny wypad już zaplanowany, ale o tym nie teraz.

Jakoś to będzie! Pięknie będzie!

A jutro jadę na ONKO, trzymacie kciuki.

A.

Aa, i obejrzyjcie proszę Moje śniadanie

  • NovemberRain

    NovemberRain

    21 lutego 2025, 16:28

    No nie, ta kebabowa wieża to jakiś horror. W życiu bym nie weszła z moim lękiem wysokości i zaburzonym błędnikiem! A jak jeszcze się to 💩 chybocze… 🫣

    • Tojotka

      Tojotka

      21 lutego 2025, 17:00

      Ja się jeszcze nie poddaję 🤣

    • barbra1976

      barbra1976

      21 lutego 2025, 17:02

      Ja bym weszła bardzo!

  • kawonanit

    kawonanit

    21 lutego 2025, 10:36

    Mój lęk przestrzenny jest na nie 😂

    • Tojotka

      Tojotka

      21 lutego 2025, 17:00

      😁

  • PACZEK100

    PACZEK100

    21 lutego 2025, 10:16

    Ale pięknie. Sama mam lek wysokości więc unikam.raaczej wiez, a już talię co się gibaja to na pewno unikam:D

    • Tojotka

      Tojotka

      21 lutego 2025, 17:01

      ☺️

  • barbra1976

    barbra1976

    21 lutego 2025, 00:12

    Miód na oczy moje.

    • Tojotka

      Tojotka

      21 lutego 2025, 17:01

      Miód jest dobry! 😁

    • barbra1976

      barbra1976

      21 lutego 2025, 17:02

      Szczególnie spadziowy. I lipowy. I z kwiatu pomarańczy.

  • Kaliaaaaa

    Kaliaaaaa

    20 lutego 2025, 20:46

    Chcialam pytal co za Kebab, ale zobaczylam zdjecie i juz wiem.... ta starsza bardzoej mi sie podoba , taka retro. Atem wchodzilam na mala kamienna w Harzu i ujela mnie bardziej niz potworek w Swieradowie.... A juz to ze ktos zrzucil warkocz z liny to w ogole;) pięknych gór i pogody zazdroszcze , za jutro trzymam kciuki;)

    • Tojotka

      Tojotka

      21 lutego 2025, 17:01

      Dziękuję 😘

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.