Śniadanie : serek wiejski z pomidorem i rukolą
+ jogurt naturalny z domową granolą i otrębami, bananem i borówkami
Obiad : ciecierzyca w sosie pomidorowym z wędzonym tofu
+ pina colada
Kolacja : sałatka z awokado, pomidorów, sałaty lodowej, zielonych oliwek, twarogu wędzonego i kiełków słonecznika
fitball
3 września 2018, 21:28o jak pysznie, ja się zbieram i zbieram i zebrać nie mogę
tibitha
3 września 2018, 21:39W końcu się zbierzesz :D
Bidek
3 września 2018, 14:56Jedzonko wygląda pysznie, a jak tam samopoczucie?
tibitha
3 września 2018, 15:06Dziękuję :D Jest ok, dziś chce zrobić jakiś mały trening i wtedy zobaczymy :)
alinan1
3 września 2018, 09:50fajny tytuł 33/.31:))))). Czyli brniesz dalej bez mięcha? Podoba mi się to Twoje żarełko.
tibitha
3 września 2018, 10:22Na razie tak, chociaż zaczyna za mną chodzić jakaś ryba :) Dziękuję, mnie też się podoba i super smakuje :D
onedayearlier
3 września 2018, 09:07Jadłabym wszystko jak leci <3
tibitha
3 września 2018, 10:24A proszę bardzo :D