tarantula1973
kobieta, 51 lat
Gorzów Wielkopolski
Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ale nie chcę przejść życia jednym krokiem
19 września 2013
Jestem ostatnio fanką takich sentencji...szukam inspiracji...na nowy tatuaż...
Nie udało mi się wczoraj pójść na orlik....po pierwsze to byłam potwornie zmarznięta, rzuciłam się wiec na futon z kocykiem i kieliszkiem nalewki pigwowej. Później odebrałam kilka telefonów od pana z betoniarni..ale o co chodzi? Później ja musiałam wykonać kilka telefonów na budowę....Jakie wieści z frontu? Wczoraj przyjechał pan Artur rozliczyć się z zaliczek i stanu "0". No więc..od wczoraj mamy już tarasy i schody Już nie będę musiała do własnego domu wspinać się po deskach...Znów pojawił się znany temat....na słowo"beton" oboje wybuchnęliśmy śmiechem...no bo w sobotę znów mnie czeka przeprawa z panem Patrykiem od betonu....bo w końcu zalewamy wieniec i kolumny na tarasach...i znam scenariusz tej rozmowy....a tak bym chciała, żeby mnie zaskoczył (i darował sobie te gadki)
Jakby kogoś interesowało to...tak wygląda projekt :
Tak wiem...zalatuje kiczem i tandetą....Ale to wypadkowa pewnych okoliczności i kompromisów...wypadkowa miedzy stanem portfela a wydumanymi oczekiwaniami. Gdybym miała miliony na koncie pewnie nawet nie spojrzałabym w stronę takiego domu, zainwestowałabym w chrom, stal i szkło. A że mam co mam, to dom jest taki. Prosty, skromny, bez udziwnień, w sam raz dla 2-3 osób. Zresztą, o gustach się nie dyskutuje....Ofkors ta kolorystyka jest do doopy i będzie inna. Już wiem, że dachówka będzie antracytowa (bo tak ! i nie ustąpię), elewacja (boshe ...kiedy to będzie?!) jasna (bardzo rozbielony beż, może wanilia ?). A może wszystko zrobię inaczej?? Nie wiem.....
A teraz to, co najważniejsze tutaj czyli miska :
I - owsianka z łyżką nesquików i cinniminis (pycha), latte
II - serek wiejski Piątnica - kubeczek, juz zapomniałam jakie to dobre....czuję, że to bedzie mój hit nadchodzących dni :)
lunch - sałatka grecka z fetą, może Gorący Kubek, bo zimno mi okrutnie...
obiadokolacja - zupa szpinakowa, garść śliwek węgierek
przekąska - jajko, pomidor
Tak bardzo chcę poćwiczyć coś...cokolwiek...w zamian będę uprawiać prasowanie i pójdę na działkę po brzoskwinie.
Jutro PiW wyprawia w końcu swoją 40 w pracy, pewnie przyjdzie pod wpływem....tym samym wyjazd na inspekcję budowlaną się nie uda....Ja nie będę jechać bo nie zamierzam sterczeć w korkach na Kobylogórskiej i Wiatracznej, no way A trzeba i do Karnina pojechać rozliczyć się ze stolarzem i ytongami...o boshe....
Młoda na jutro też sprosiła towarzystwo...będą oglądać "obecność"....a ja poszłabym gdzieś do lasu....
Spadam do pracy....nie chce mi się....
Asiula.m1982
20 września 2013, 18:49powiem Ci tylko tyle miliony osób chciałoby taki "kiczowaty" jak go nazwałaś skromny domek :))) Domek jest super :)
Jogata
19 września 2013, 23:14Domek super! lubię czytać twoje wpisy, a beton to już chyba tradycja w Twoim wpisie - hi hi :-)
gabula29
19 września 2013, 19:36wow super domeczek jak już skonczysz kochana z ta budowa bedziesz sie relaksowała należaczku przed domkiem
AMORKA.dorota
19 września 2013, 19:08orlik w dni powszednie otwarty od frontowej bramki,a w weekendy od tyłu całą dobe tak więc zapraszam.Aczkolwiek kolega,który mnie motywuje i wspiera do biegania powiedział mi,że powierzcnia bieżni jest jak beton.Czyli dla naszych kolan kiepa,ale póki co to nie odczuwam-odpukać.Domek ekstra.Taki w sam raz dla mnie.Nie podobają mi się wielkie molochy.Ale jak czytam o Twoich wieściach z budowy to mam ochotę wziąć do ręki słownik budowlany,bo momentami nie kumam terminów:)))).Pozdrawim serdecznie.P>S wyprawę do lasu planiję w sobotę do południa.
Agujan
19 września 2013, 10:28A ja zaczynam obmyślać mój 4 tatoo (trzeci już wiem jaki i kiedy będzie) i dla odmiany 4 śni mi się rysunkowy :)))))))) Durne baby :)))))))))))
Agujan
19 września 2013, 10:27Ładna zwarta prostota, nie marudź ;) Pokarz jeszcze rzuty w środku co?
Behemotkot
19 września 2013, 10:23Dokładnie, zazdraszczam strasznie takiego kiczu ;P A tak na prawdę to wole taką własnie prostote, niż te "super" domki, które sobie ludzie stawiają nieraz... Wiesz, ja np. chciałabym wiejską chatę z piecem kaflowym, z drewnianych bali...serio ;) nawet się rozglądamy z lubym za taką chałupką :) tak więc, gusta są różne ;) ważne że swoje ;) pozdrawiam