Czasami jak waga stoi, to wydawałoby się, że to wszystko co robimy idzie na marne.
A ja dostrzegam w swojej diecie uboczne korzyści. Nigdy nie jadłam tyle warzyw. Odkryłam szpinak (to już przy poprzednim podejściu do diety), szparagi itd. I zagościły na stałe w mojej diecie, nawet jak się gorzej odżywiałam, to makaron z czosnkiem i szpinakiem był w menu. Owoce jem ograniczone do jednego posiłku (bo jednak cukier), ale też różnorodne. Może nie wywaliłam całkiem białego pieczywa, ale otworzyłam się bardziej na inne opcje. Picie dużej ilości wody weszło mi w krew.
I niezależnie od procesu chudnięcia, mogę powiedzieć, że tryb życia jest zdrowszy. A to już sporo :) Mam nadzieję, że nigdy już tego nie zaniedbam.
A ogólnie, to mam słabszy okres. Sporo stresu- praca, studia. Ostatnio jakoś bardziej mnie wszystko denerwuje. Do tego choroba w rodzinie, a ja bywam w domu tylko na święta, mam daleko i czasami się zastanawiam, ile przez to tracę.
Nie jestem w najlepszej kondycji psychicznej. Ale dam sobie radę.
kamci.a
24 maja 2018, 22:22rozumiem Cie, ja też "wyemigrowałam", i czasami jest tak... dziwnie bez rodzinki obok... Trzymaj się Co do diety mój hit: serek wiejski z plasterkami ananasa (starczy na kilka kolacji, najlepiej z kimś, bo ile może stać w lodówce)
Muminek9003
24 maja 2018, 21:09trzymaj się ! :)
Amas9
24 maja 2018, 17:48Szpinak polubiłam, ale ostatnio znów się rozstaliśmy... Zbyt dużo miałam z nim przepisów i przejadł mi się. Więc na razie staram się go omijać szerokim łukiem ;) Ale jeśli Tobie odpowiada, to możesz nawet zjeść moją porcję :D Fajnie, że utrzymujesz zdrowy tryb życia i na pewno w końcu Twój organizm "zaskoczy". Dlatego, mimo ciężkich chwil, nie poddawaj się :) Buziaki, będzie dobrze :*
Sziq_
24 maja 2018, 17:51Właśnie myślę żeby w weekend sobie zrobić makaron ze szpinakiem :) albo zostawię to sobie na przyszły tydzień. W sumie do pracy akurat.
Amas9
24 maja 2018, 18:05Mnie smakował jeszcze z dodatkiem pomidorów :) Pychotka - może za jakiś czas się skuszę ;) Ale Tobie życzę smacznego :)
Magiczna_Niewiasta
24 maja 2018, 16:37Ja dzięki pierwszej diecie odkryłam jak pyszne są blenderowane pomidory, jak fajnie można zjeść zdrowy obiad, że obiad nie musi równać się tonie ziemniaków. Korzyści pełno wychodzi ze zdrowej diety. Jakby tylko słodycze tak nie kusiły :)
Sziq_
24 maja 2018, 16:45Mnie akurat słodycze nie kuszą :)
Magiczna_Niewiasta
24 maja 2018, 16:55Oj a mnie bardzo. Słodyczoholik ze mnie. :D
Sziq_
24 maja 2018, 17:49Ja bardziej słone i pizza :P
Waleczne.Serce
24 maja 2018, 16:21Masz racje te skutki uboczne są najlepsze, dużo dzięki temu się zmienia, a to duże plusy. :)
Sziq_
24 maja 2018, 16:45Wiadomo :)
KwiecistaPolana
24 maja 2018, 16:01Szpinak ...mniam, mniam... Ja robię taki z czosnkiem pieczarkami, nadziewam tym farszem cannelloni i zapiekam w piekarniku z serem i pomidorami :) Pyszota :D
Sziq_
24 maja 2018, 16:46Brzmi super :)
martiniss!
24 maja 2018, 15:26Bo odchudzanie zmusza do bycia w kuchni, a nuda w kuchni do eksperymentów :D
Sziq_
24 maja 2018, 16:47Fakt
Pami8976
24 maja 2018, 12:36Skutki uboczne odchudzania są całkiem fajne;) a Ty się trzymaj mocno!
Sziq_
24 maja 2018, 16:48Żeby wszystkie skutki uboczne takie były. .. :)
Domdom89
24 maja 2018, 12:36Dieta tez dobrze wplywa na samopoczucie, wiec fajnie, ze mimo dolku trzymajac diete nie jest tak zle :) Powodzenia
Sziq_
24 maja 2018, 16:48Jakoś daje rade.
Pixy.
24 maja 2018, 12:18mniam... też uwielbiam makaron ze szpinakiem! a jak dodam do tego jeszcze łososia wędzonego to już kosmos:)
Sziq_
24 maja 2018, 16:49Nie wątpię :)