Dzisiaj rano na wadze 69,7 kg! Może to tylko jakaś woda zeszła, ale jest to upragnione 6. Dodam że wczoraj zjadłam ok. 1800 kcal tj. 400 kcal więcej niż zwykle i po tyle planuję jeść w tym tygodniu, bo pewnie to 1400 to za mało i zwolnił mi metabolizm Oczywiście posiłki nadal dietetyczne - ubogotłuszczowe i ubogowęglowodanowe i równe odstępy czasowe oraz brak węgli na kolacje.
Trochę nie wychodzi mi z tym "ubogotłuszczowe", tj. przekraczam ilość tłuszczów o jakieś 20-40 g/dzień. Zrezygnuję chyba całkiem z wieprzowiny, której nie jem jakoś dużo bo tylko w wędlinach, ale z tego co widzę to ona sporo nabija tłuszcz. Serki wiejskie i bieluchy zastąpie tymi w wersji light, które niestety ciężko dostać w sklepach w których robię zakupy Z "ubogowędlowodanością" nawet mi wychodzi, bo raczej nie przekraczam progu.
Teraz oby tylko nie urosło w górę bo nie chcę widzieć tej głupiej 7 z przodu !!!
Melycha
30 sierpnia 2015, 16:39No to mamy dzisiaj obie po szósteczce do dzienniczka :D
NaDukanie
30 sierpnia 2015, 13:42Gratulacje z całego serca :) brnij dalej i nie daj się pokusom :)
szarlotka93
30 sierpnia 2015, 13:58dzięki wielkie! obiecuję się nie poddawać w walce do celu :)
cathleen.x
30 sierpnia 2015, 13:00Gratuluję!!! :D Ja jutro dowiem się, czy jest wreszcie ta 6 z przodu. Mam nadzieję, że będzie ;)
szarlotka93
30 sierpnia 2015, 13:06dziękuję! jak walczysz to z pewnością będzie - nawet jak nie jutro to w najbliższym czasie ;)
cathleen.x
30 sierpnia 2015, 13:23oj staram się staram. Jedynie wczoraj wpadło coś nadprogramowo, ale jest to już dawno spalone, więc wyrzutów sumienia nie mam ;)
domcia1996
30 sierpnia 2015, 10:31Gratulacje !
Finally_Fit
30 sierpnia 2015, 10:15Gratuluje i zazdroszczę! Teraz tylko sie trzymaj dobrze a osiągniesz upragniony cel
szarlotka93
30 sierpnia 2015, 10:58dzięki ;) postaram się!
aluna235
30 sierpnia 2015, 09:35Gratuluję. Ja nie potrafię tak liczyć gramów tego i owego, podziwiam. Pozdrawiam
szarlotka93
30 sierpnia 2015, 10:07dziękuję :) ja się musiałam zmusić do liczenia, bo bez tego za bardzo odstępowałam od diety i były dni kiedy jadłam albo ok. 1000 kcal albo za dużo ponad normę tj, wcinałam słodycze albo inne puste kalorie