Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kontuzji ciąg dalszy


Wczoraj mój Misiek rozmasował mi trochę łydkę więc było lepiej ,ale nie przeciążałam tej nogi. Jeśli chodzi o ćwiczenia to dziś skromne półtorej h (godzina rowerek , 100 powtórzeń na twisterze na skośne brzucha i 100 na jakimś gównie na mięśnie proste brzucha i 3 dzień A6W).
Jutro 2 dzień treningu z bieganiem ! Byłam dziś w szkole :) jakoś już ze mną lepiej. Mam czasem takie chwile zwątpienia ;)
Dziś na śniadanie miseczka błonnika
na drugie sałatka <3
Na obiad znów pieczona pierś i warzywka (trzeba było ją skończyć)
podwieczorkiem został twarożek:P

Aa i w między czasie podjadałam pieczywo chrupkie (5 kromek) to jakieś 100 kalori :( no ale trudno.

AAaa. I teraz tak. Chciałam kupić se na śniadanie musli bo jestem leniwa i nie chce mi się nic z rana robić. Szukałam w hipermarkecie szukałam szukałam iii co?? Nie znalazłam.  Znaczy musli było od pyty ,tyle że wszystkie z syropem glukozowo-frukozowym czy jak on się zwie. Masakra. Nawet moje suchary beskidzkie to mają! Fu! teraz cały czas czytam etykiety i wiecie co? Nie ma nic co nie ma jakiegoś świństwa w sobie! A szczególnie wszystkie produkty z napisem "fit"
  • djanitka

    djanitka

    24 lutego 2011, 20:19

    widzę że też cwiczysz A6W i jak idzie???;p tzymaj sie;p

  • odchudzamsieee

    odchudzamsieee

    23 lutego 2011, 22:07

    Dokładnie, to samo chciałam napisać :) No i niestety nawet w jogurtach naturalnych zdarzają się jakieś świństwa, dlatego najlepiej mieć swoje wybrane i sprawdzone produkty w sklepach :D

  • shizaxa

    shizaxa

    23 lutego 2011, 20:37

    zrób swoje muesli:) płatki owsiane, otręby granulowane w wybranym smaku, migdały płatki/kokos/rodzynki/owoce suszone/mieszanka studencka/orzechy/ nasiona- do wyboru co lubisz:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.