Weekend minął i tak, jak wspominałam, byliśmy na urodzinach mojej mamy i siostry. Jak wiadomo, wizyta w domu zawsze oznacza jedzenie. Nie powiem, zjadłam więcej niż powinnam, ale nie najadłam się. Sobota zakończyła się z bilansem na plusie, za sprawą kilku pierogów i sałatki (no cóż), ale również, był to mój pierwszy dzień odpoczynku od ćwiczeń!
Żeby tego dobrego nie było za dużo, niedzielę zaczęłam od biegu. W planach miałam spokojne 5 km, ale rest day dał mi, albo moim nogom takiego kopa, że zanim się zorientowałam już przebiegłam 6,5km. Spaliłam 540 kcal i wszystko to uczciłam pysznym śniadaniem: bananem z mango i jogurtem. Super doładowania.
Wczorajsza pogoda była taka motywująca.
Dzisiaj powrót do rzeczywistości, czyli praca i nauka. Czuję się zmotywowana i pełna nowej energii do biegania. Ostatnimi czasy biegałam tylo raz w tyodniu, na rzecz ćwiczeń w domu. Pogoda jaka była każdy wie i nie m się co oszukiwać, łatwiej jest zrobić trening z DVD, niż zmusić się do wyjścia, gdy na zewnątrz 10 stopni, wiatr i deszcz.
Uwielbiam jesień. To mroźne powietrze rano, z delikatną mgłą i przedzierającym się przez nią słońcem. Jesienią jakoś nie dotyka mnie przesilenie, ani spadek nastroju, a wręcz kop motywacji do działania.
Miłego poniedziałku!
pozytywna16
2 października 2017, 21:30Podziwiam ,że tyle poleciałaś z bieganiem, ja bym nie dała rady :D
sylwiab7
3 października 2017, 08:53Dałabyś, dała, tylko trzeba najpierw troszkę się pomęczyć, a potem przychodzi taki dzień, że to już tylko radość daje. (chociaż pot i zadyszka nigdy nie znikają)
Barbie_girl
2 października 2017, 15:54kurcze szkoda ze na mnie ta jesien tak nie dziala ;/ u mnie to masakra brak mobilizacji humoru dzialania ;/ i nie cierpie ze ciagle kest cieomno ;/ ide do pracy ciemno wychodze ciemno nie wiem jak dzienwyglada ... ;( buziaki
sylwiab7
3 października 2017, 08:53może pasowałoby się na południe przenieść? Pytanie tylko, czy nie za gorąco. Nie wyobrażam sobie roku bez zimy
Barbie_girl
3 października 2017, 10:25ja nie wyobrazam sobie mieszkac gdzies indziej niz Anglia kocham to miejsce ;) ja bez zimy chetnie bym zyla hehe ;)
Kora1986
2 października 2017, 12:29ja dzisiaj miałam pierwsze skrobanie szyb w samochodzie :-)
sylwiab7
2 października 2017, 13:10ciekawe, czy zimą będzie podobnie, bo jakoś w zeszłym roku nie bło tragedii.
fit-mamaa
2 października 2017, 09:18Też lubię jesień, ale w tym roku nas nie rozpieszcza!
sylwiab7
2 października 2017, 13:08Przyszła wcześniej, niż się spodziewałam na pewno. Ale ma w sobie magię