Wczoraj dwukrotnie skasowało mi wpis, dlatego poddałam się i dzisiaj będzie 2 w 1 :).
Idzie mi coraz lepiej .
Z jedzonkiem bdb, wczoraj trochę walczyłam ze swoimi słabościami, szczególnie z podjadaniem. Ale dzisiaj już jest duża poprawa :).
Co jadłam?
Śniadanko - kawka i kanapka razowa z sałatą, plasterkiem szynki
Obiadek - 2 kawałki rybki (jedna z serem, druga ze szpinakiem) + surówka z kapusty i surimi (3 łyżki) pychaaaa + miseczka zupy ogórkowej
Kolacyjka - 2 kanapki żytniego z sałatą, plastrem szynki, łyżką surówki z obiadu i do tego kisiel (uwielbiam, jem jak bardzo chce mi się coś podjeść)
Moje ulubione kisielki, jeden z wielu:
Jedzonko - jedzonkiem.
Najbardziej cieszę się, że o 16 pojechałam na siłkę i pokatowałam się 50 minut, mam okropne zakwasy po wczesniejszych ćwiczeniach.
To już 3 dzień jak ćwiczę i mam coraz większą ochotę na więcej.
Jutro dzień przerwy w ćwiczeniach, bo wieczorem śmigam na babskie pogaduchy do knajpy.
Idzie mi coraz lepiej .
Z jedzonkiem bdb, wczoraj trochę walczyłam ze swoimi słabościami, szczególnie z podjadaniem. Ale dzisiaj już jest duża poprawa :).
Co jadłam?
Śniadanko - kawka i kanapka razowa z sałatą, plasterkiem szynki
Obiadek - 2 kawałki rybki (jedna z serem, druga ze szpinakiem) + surówka z kapusty i surimi (3 łyżki) pychaaaa + miseczka zupy ogórkowej
Kolacyjka - 2 kanapki żytniego z sałatą, plastrem szynki, łyżką surówki z obiadu i do tego kisiel (uwielbiam, jem jak bardzo chce mi się coś podjeść)
Moje ulubione kisielki, jeden z wielu:
Jedzonko - jedzonkiem.
Najbardziej cieszę się, że o 16 pojechałam na siłkę i pokatowałam się 50 minut, mam okropne zakwasy po wczesniejszych ćwiczeniach.
To już 3 dzień jak ćwiczę i mam coraz większą ochotę na więcej.
Jutro dzień przerwy w ćwiczeniach, bo wieczorem śmigam na babskie pogaduchy do knajpy.
Meg73
22 lutego 2014, 19:27Super że jedzeniowo jest spoko i ćwiczenia zaliczone. Podziwiam i trzymam kciuki :)