Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ćwiczę codziennie, jem raczej mądrze i nic :(

Przejrzalam Twoja codzienna diete i podejrzewam, ze to wlasnie ona moze dac efekt spowolnienia metabolizmu. Obnizenie kalorycznosci posilkow przy zlym zbilansowaniu daje czesto taki efekt. Fachowej porady Ci nie udziele, ale moge podzielic sie choc ogolnie tym, czego dowiedzialam sie od dietetyczki gdy sama potrzebowalam pomocy. Kawa z mlekiem nie jest posilkiem, nie mozna jej nazwac sniadaniem, ktore powinno bycposilkiem dosc bogatym, zeby dawac sporo energii na start i byc spozywane maksymalnie do dwoch godzin po wstaniu, niektorzy twierdza, ze do godziny. Sa tez produkty, ktore nie sprzyjaja odchudzaniu nie dlatego, ze sa wysokokaloryczne, ale dlatego, ze maja dosc wysoki indeks glikemiczny. Naleza do nich ziemniaki, banany czy gotowana marcewka i gotowane czerwone buraki. Wieczorem warto zrezygnowac z pieczywa, zjesc serek wiejski lihgt np. z warzywami na dwie godziny przed snem, a ta tlusta makrela jesli juz to dobry pomysl na sniadanie moim zdaniem ale nie na kolacje. Za malo jest warzyw i chudego bialka w Twoim jadlospisie. Najlepiej by bylo gdybys wybrala sie do dietetyka, dobierze Ci jadlospis do aktywnosci, wieku, budowy ciala i przede wszytskim dowiesz sie co robisz zle, jak komponowac posilki. Pozdrawiam i zycze powodzenia. p.s. cwiczenia na czczo to jednak nie jest dobry pomysł. Organizm potrzebuje energii podczas wysilku, a na diecie odchudzajacej i tak traci sie poza tluszczem takze tkanke miesniowa.

Może spróbuj opisać tu, jak jesz? Albo przynajmniej sobie spisywać? Może tam odkryjesz winowajcę - np. za dużo węglowodanów, za mało białka, czy coś... :) Jednak wiem o co chodzi - ja w okolicach października schudłam przez ponad miesiąc raptem 1kg; teraz w sumie też będę się warzyć po miesiącu i pewnie nieźle mnie zdemotywuje, jeśli znów wynik będzie tak mizerny... Chciałoby się osiągać te efekty 3-4kg na miesiąc, ale mam wrażenie, że to działa tylko u osób, które naprawdę dużo wcześniej jadły... A o mnie tego powiedzieć nie można. :/

Czsami takie odchudzanie "na oko" moze byc bardzo zdradliwe (wiem to po sobie). Radze zapisywac dokladnie kazdy kes, ktory wkadasz do ust, oraz wszelkie napoje (poza tymi bezkalorycznymi typu: woda, czarna kawa itp). jezeli zas chodzi o cwiczenia cardio, wazne jest abys cwiczyla przy odpowiednim poziomie tetna. Nie zalamuj sie, na pewno za tydzien bedzie lepiej!