Zatęskniłam na poważnie, rozpisałam plan, który ma mi służyć do końca grudnia, z nowym rokiem pewnie pozmieniam to i owo.
Zapomniałam już, jak przyjemnie boli ciało po wysiłku i jak miło podnosić łopatki kolejny raz i kolejny, ignorując lodowaty ogień palący mięśnie brzucha.
Przyjemnie.
ines500
11 grudnia 2012, 22:20no to miłych ćwiczeń ;))
naticzarna
11 grudnia 2012, 22:10Oprócz zakwasów to faktycznie jest dobry i pożyteczny wysiłek :-) Ktoś kiedyś powiedział ,że pot jest łzami tłuszczu ;-) a więc niech wyję !! a co !!