Wczoraj nie było czasu na trening, wróciłam z pracy o 21, wzięłam prysznic i posiedziałam na Vitalii czytając co tam u Was. Za cały dzień wychodziłam 8790 kroków, pochłonęłam jednak trochę za dużo naleśników i wyszło w sumie 1730kcal. Nie za dobrze, powiedzmy 3+, za dużo węgli, ale tak pięknie pachniały wanilią, że trudno było mi się oprzeć , Jakby reszta rodzina chciała jeść to co ja, to nie miałabym takich dylematów. Starszy syn chociaż czasami spróbuje, ale młodszy i mąż, to ciężkie przypadki. Raczej smakosze rosołu z makaronem i koneserzy schabowego z kapustą. Często powtarzam, że ja zrobię wszystko na obiad, tylko niech ktoś mi powie co mam zrobić, odwieczny problem . Najlepiej wyglądają dietowo te dni, w które najwięcej pracuję. Rano jem białkowo-tłuszczowe śniadanie, często jajka w różnych kombinacjach z warzywami. Pracę zaczynam o 9.00. Około 12.00, nie wiem czy to lunch czy II śniadanie, ale mam zazwyczaj przygotowaną sałatkę lub chleb z jakąś pastą, ewentualnie serek. Owoce wpadają około 16-17 wmiksowane w koktajl z kefirem najczęściej. W domu jestem po 18.30, najszybciej można zrobić warzywa na patelnię z mięsem z piersi kurczaka lub indyka. Dla odmiany, robię czasami coś z wykorzystaniem strączków, soczewicą lub cieciorką. Jak chce coś słodkiego, to wpada Riso, lubię, przypomina mi trochę smak dzieciństwa. Chociaż najbardziej zapamiętaną potrawą z zamierzchłych czasów, to jest zacierka na mleku. Ciekawe czy wiecie co to?
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
tracy261
26 maja 2019, 20:53Babcia robiła zacierkę na mleku :) To były jedne z najfajniejszych śniadań, jakie jadłam :)
Stonka162
27 maja 2019, 22:24My mieliśmy własne krowy, więc to mleko było bardzo pełnotłuste, czasami 5,5%. To dawało całkiem inny smak niż te mleka dzisiejsze i pewnie nie do osiągnięcia teraz. Rozmarzyłam się...
tracy261
28 maja 2019, 17:51Ehhh, tak dobrze nie miałam, ale mleko w butelkach było całkiem niezłe :)
MARCELAAAA
25 maja 2019, 10:41Ha - wiesz jak to się robi ? Moje pytanie-co na obiad ? Odpowiedż chłopaków -nie wiemy . Moja odpowiedż -ja też nie wiem -obiadu brak :):)
Stonka162
27 maja 2019, 22:22Oni pewnie by zaproponowali, że sobą kupią kebaba. Zbyt dobrze to by nie wróżyło ich zdrowiu.