Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Który to juz raz....


Witam Was dziewczyny.Niestety wracam znowu z podkulonym ogonem (szloch)

Nie wiem od czego zacząć, jak zacząć bo jest mi najzwyczajniej w świecie wstyd.Tyle obiecywania, deklaracji, motywacji itd.itd i co ? Znowu dałam dupy, znowu po raz kolejny.Nawet nie wchodze na wage bo boje sie że zobacze trzycyfrowa liczbę.

Byłam w weekend majowy w tej Krynicy, było fajnie , ale jak sie oglądałam pózniej na zdjeciach...litości :<

Nie wiem już co mam zrobic ze sobą, jak sie zmobilizowac.Wczoraj znowu zlapał mnie zajebisty ból kręgosłupa, trzyma do dzisiaj i trzymac pewnie będzie jeszcze przez długi czas.Byłam wczoraj na urodzinach u swojej przyjaciółki ,niestety byłam najgrubsza z całego towarzystwa i niestety czułam sie fatalnie.Miałam wrażenie że każdy sie na mnie patrzy, na to co jem, pije itd.Wiem ,że jest to też moja obsesja, ciagle mysle ,co o mnie myslą inni.

Tak bym chciała wrócic znowu do wagi 83kg, wiem ,że jest to mozliwe i do zrobienia, ale brak mi motywacji.

Nie moge nikogo o to obwiniać, mam najwieksze pretensje tylko do siebie,że tak zaprzepaściłam to co osiągnełam kiedyś.

Znowu kupuje spodnie w rozmiarze 46,a bywało juz tak że sie mieściłam w 42 (szloch)

Nie bede obiecywac sobie , że teraz to już napewno zaczynam diete, bo juz sobie w tym temacie nie ufam.

Pozdrawiam Was dziewczyny.

  • BozaKrowa

    BozaKrowa

    30 czerwca 2017, 09:49

    No co Ty nie powiesz :)? Mam dokładnie to samo ale zaczynam walkę od nowa. Mi od marca przybyło 4 kg. Damy radę ;)

  • Monika123kg

    Monika123kg

    27 czerwca 2017, 20:57

    Walczymy kochana dalej!

  • reksio85

    reksio85

    13 czerwca 2017, 21:52

    No dobra, postaw kreskę i nie dobijaj się sama. Daj sobie wsparcie, wiarę we własne siły i jedziesz do przodu. nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Zacznij od teraz. Uśmiechnij się i zacznij dbać o siebie - zdrowa dieta, trochę ruchu i za parę miesięcy nie poznasz własnego odbicia :)

  • theSnorkMaiden

    theSnorkMaiden

    13 czerwca 2017, 18:29

    Bierz sie do kupy. Przestan patrzec na innych i myslec o tym co oni o Tobie mysla ;) stan na wage- moze zaboli moze potrzasnie Toba porzadnie. Mna moja wysciowa waga wstrzasnela i zobacz juz mam -20kg na liczniku. Jestes mloda-walcz o zdrowie

  • zagubiona_mama

    zagubiona_mama

    13 czerwca 2017, 10:27

    Hmm tak to już jest, że pewne osoby ciągle myślą, co myślą o nich inni - też tak mam, tylko, że mam wrażenie, że zawsze sądzimy, że myślą o nas źle. Ciało to nie wszystko - to wnętrze stanowi o człowieku - musimy uwierzyć, że dla niektórych osób to więcej niż utarty frazes i naprawdę cenią nas za to kim jesteśmy. Co do naszego ciała - musimy zacząć od zaakceptowania siebie takimi jakimi jesteśmy, pokochania swojego ciała wtedy wszystkie działania nie będą jakby wbrew ciału (bo nie cierpię tego jak wyglądam itp), a będą w zgodzie z ciałem, w trosce o jego dobro, z miłości, bo jak kogoś kochamy to o niego dbamy. Życzę Ci kochana dużo siły, cierpliwości i miłości :) Pozdrawiam

  • klaudziax

    klaudziax

    13 czerwca 2017, 10:11

    możemy sobie zbić piątkę, tylko że ja popłynęłam na prawie 2 miesiące :(

    • ssylwiag21

      ssylwiag21

      13 czerwca 2017, 10:14

      No w sumie ja też-smutne jest to że żarcie nami rządzi :(

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.