jest 66,90. dzisiaj jedziemy do rodziny synowej do Środy. Ciekawe jak zareaguje w trakcie wizyty mój zdrowy rozsądek. Na razie waga pomalutku spada i niczego sobie aż tak nie odmawiam. Nawet do południa jem ciasteczka. Nie jem po prostu po 18.00, a zawsze podżerałam lody, a czasem czekoladę. Staram się pić dużo wody. Wczoraj zjadłam rano 2 kromki chleba z jajecznicą. Potem kawa ze ślubnym i synową w kawiarence. do tego 2 rurki ze śmietaną. Potem wizyta u drugiego syna. Obiadek ( ziemniaczki duszone mała porcja, obgotowane brokuły i 2 pałki kurczaka) potem kawa i 2 rurki ze śmietaną. Wizyta u znajomych czyli kawa, ciacho bezowe i troszkę zdrowej sałatki bez chleba. Wieczorem piłam dużo wody.Spadek wagi po wizytach zaliczony.
Wniosek? : Nie katuj się i też schudniesz!!!!!
Buziaczki dietetyczne
kasperito
17 września 2014, 00:19oj miałam moje wymarzone wakacje Mieciu:) oooo to widzę że Lębork Ci tez znajomy:):) a w Komorowie i tych rejonach byłm po raz pierwszy, ale zamierzam wrócić bo bardzo mi sie podobało:). Doczytałam się u Gorztaki ze biegasz:):) super:)
Aldek57
15 września 2014, 19:33Nie, nie nie ukrywam się Mieciu, tylko łapię dystans.Buziaki:))
gorzatka2
14 września 2014, 21:12Faktycznie można być mega zadowolonym :)
malicka5
14 września 2014, 20:29Ciebie po prostu waga lubi. Mnie nie.....
Kenzo1976
14 września 2014, 20:05Lecisz z tą wagą jak burza !
Nieznajoma52
14 września 2014, 18:32No, no, no. Ja po takiej ilości słodyczy nie miała bym szans na spadek wagi, ale pewność, że mi wzrośnie. Potrafię po jednym dniu obżarstwa przytyć dwa kilogramy. Nie ważyłam się przez trzy dni więc nie wiem ile mi spadło, ale spada. Mam też więcej energii i nie jestem rozlazła.
Spychala1953
14 września 2014, 20:18Zobaczymy co pokaże jutro po wizycie u krewnych:-))
renianh
14 września 2014, 17:17Rurki ze smietana ciacho bezowe i 66 na wadze ja też tak chce !!! Milego dnia :)
agnes315
14 września 2014, 15:07I słusznie! Wszystko jest dla ludzi, a odmawianie sobie czegokolwiek w dłuższym okresie czasu skutkuje potem rzuceniem się na te rzeczy i zjadanie ich w sposób niekontrolowany! No, zgaduj zgadula, skąd ja to wiem? :))) Buziaki :)*
pomorzankaaaa
14 września 2014, 14:03no ładnie tak rurki zajadać ;)
sempe
14 września 2014, 13:21tyle rurek zaliczyłaś? nonononon ja też twierdzę ze rozsądek jest zdecydowanie lepszy niz katowanie:-)
baja1953
14 września 2014, 12:48oooo, taka dieta mnie tez by się przydała, póki co jem kilka razy więcej, zwłaszcza słodyczy, a fakt, że się ruszam niczego nie zmienia, żrę za dużo..;) gratuluję spadku, Mieciu, świetnie Ci idzie, cieszę się, że Twoja metoda przynosi takie ładne efekty:))
Spychala1953
14 września 2014, 20:21Basiu juz czas dołączyć do nas i przestać podjadać. Buziak
gilda1969
14 września 2014, 12:47Idziesz jak burza!:))) Brawo:)))
moderno
14 września 2014, 12:42Super jest ta Twoja dieta. Ja też tak chcę ... Przyjemności dzisiaj
kasperito
14 września 2014, 12:41Przeuroczy ten twój Mieciu Wnusio!!!!:):) ażmam uśmiech na twarzy. Pięknie zrzucasz nadbagaż, powodzenia do dalszych zrzutów:) macham łapką z pozdrowieniami:)
Eilleen
14 września 2014, 12:29Miłego dnia :-)
mania131949
14 września 2014, 12:19Też bym tak chciała!!!! Ja się jednak muszę katować, bo inaczej nic z odchudzania. Żarłoczność mnie dopada! :-)))