Zanudzam Was w moim temacie zdrowotnym, ale myślę, że moje perypetie sercowe pomogą niejednej z Was bo nie raz nie zdajemy sobie sprawy z wielu problemów np. że tarczyca jest też powodem depresji czy problemów z chudnięciem lub kołatania serca.
Odebrałam dzisiaj wyniki od badania krwi. Za radą joolianki zrobiłam sobie również jonogram. Wyniki poza wynikami tarczycy (w tym potasu,wapnia, sodu ) mam rewelacyjne no może troszkę podwyższony cholesterol.
Wyniki tarczycy są złe i wskazują na sporą niedoczynność. Norma jest od 0,55 - 4,78 a ja mam 21,87. Kiedy powiedziałam córce jaki mam wskaźnik powiedziała " o cholera mamo, bo też ma problemy z tarczycą i wskaźnik ok. 13
Odebrałam dzisiaj wyniki od badania krwi. Za radą joolianki zrobiłam sobie również jonogram. Wyniki poza wynikami tarczycy (w tym potasu,wapnia, sodu ) mam rewelacyjne no może troszkę podwyższony cholesterol.
Wyniki tarczycy są złe i wskazują na sporą niedoczynność. Norma jest od 0,55 - 4,78 a ja mam 21,87. Kiedy powiedziałam córce jaki mam wskaźnik powiedziała " o cholera mamo, bo też ma problemy z tarczycą i wskaźnik ok. 13
Przesłała mi zaraz dietę od swojej dietetyczki ułożoną pod niedoczynność tarczycy. W tej sytuacji muszę pomyśleć o nowym żywieniu. Poszperam dzisiaj troszkę w Necie. Przy niedoczynności są właśnie między innymi problemy z chudnięciem, są zaparcia, depresja, problemy ze skórą ( jest sucha) jest zimno i wszystko jasne.
Nie martwcie się o mnie, zaraz zapisuję się do lekarza z wynikami. Szukam endokrynologa i będzie dobrze....musi być.
Buziaczki i dbajcie o siebie.
Nie martwcie się o mnie, zaraz zapisuję się do lekarza z wynikami. Szukam endokrynologa i będzie dobrze....musi być.
Buziaczki i dbajcie o siebie.
sdorota2007
1 czerwca 2012, 21:20Mieciu zdrówka Skarbie nasz :*:*:*:*:*:*:*:*:*:*
barbra1976
1 czerwca 2012, 21:08a to swinstwo ci sie przyczepilo.teraz bedziemy kciukowac za naprawe mieci, dobrze ze problem rozpoznany.buziak
angel2601
1 czerwca 2012, 08:05tak, problemy z tarczycą są okropne i wpływają na odchudzanie, raz ponoć można utyć z powietrza a potem schudnąć też ot tak, idź koniecznie do lekarza, dużo zdrówka życzę:)
rozaar
1 czerwca 2012, 08:01Powrotu do zdrówka życzę.
Nualka
31 maja 2012, 22:42Dostałaś tabletki?
duszka189
31 maja 2012, 22:37o kurcze to ja miałam niedoczynność latami 6,700 i wydawało mi się że to jest bardzo duża niedoczynność, ale niczym nie leczyłam, jedynie jak zrzuciłam 30kg poszłam powtórzyć badania i co pokazało że mam 4,10:)) czyli dieta czyni cuda.
areslara
31 maja 2012, 21:4421,87 !!!!!!!!!!! o rany !!!!!!!!!!!!! masakrycznie dużo !!! szok ;/
karioka97
31 maja 2012, 21:11tak zawsze mawiałam, że umrę i nie zauważę tak biegam. Wolałabym schuść i nie zauważyć :):) buziaki
Hebe34
31 maja 2012, 21:05Leczę tarczyce od 2006 roku ;-) Obyś jak najszybciej znalazła endokrynologa a w razie koniecznosci lekarz pierwszego kontaktu również dobierze ci hormony na poczatek..wyniki masz .......oszałamiające ;-DDD
grazia66
31 maja 2012, 20:23ważne że wiesz gdzie i jaki jest problem, teraz trzeba się za niego wziąć ;) można to opanować, a może przy okazji "opanowania problemu z tarczycą" dostaniesz bonus w postaci lepszego chudnięcia :) ale to by było tylko bonus bo priorytet to opanowanie tarczycy i poprawa stanu zdrowia ;) buziaczki kochana :)
IrEallyKnowIt
31 maja 2012, 19:21Wracaj szybko do zdrowia! :*
iwantlosemyweight
31 maja 2012, 19:18powrotu do zdrowia zycze!!!!!
Godot
31 maja 2012, 18:57Też mam niedoczynność. Leki i będzie po problemie :)
kasperito
31 maja 2012, 18:48hihi Mieciu pewnie niech brzuszki będą jak deski do prasowania, zdam relacje Ci takowe będą 30 czerwca. Buziaki i dobrego dnia:)
charlotte176
31 maja 2012, 17:43no to witam w klubie walczących z niedoczynnością :(
Kenzo1976
31 maja 2012, 17:13zawsze masz duzo wiary w siebie, super masz podejscie do siebie, do życia , nic tylko przykład z ciebie biorę, chyba jak zawsze :)) wspaniałą musisz być mamą :) kochana zdrowia życzę i nowej diety, co by smaczna była , dbaj o siebie, buziaki :)))
ar1es1
31 maja 2012, 16:14Ja juz od 18 lat sie lecze na niedoczynnosc...Dasz rade:))
moonpig
31 maja 2012, 15:40Moje TSH podczas pierwszego badania wyszlo 26! Zrobilam po raz drugi,bo myslalam,ze cos w laboratorium pomylili...niestety -niedoczynnosc +Hashimoto, ale w ciagu paru miesiecy poziom hormonu sie unormowal i czuje sie super!wlosy przestaly wypadac,nie jestem ciagle zmeczona,no i odchudzanie latwiej troszke idzie...
defeatMyself
31 maja 2012, 15:03PROSZĘ O RADĘ !!! Ja jestem trochę zamotana! moja mama ma niedoczynność tarczycy, jak zaczęła brać leki to schudła od razu i wygląda dobrze. Ja tez myślałam, że mogę mieć niedoczynność i przy okazji badań hormonalnych ginekologicznych z krwi, poprosiłam o zbadanie hormonu tarczycy (TSH). Wyniki wyszły w porządku. Czy to daje mi 100 % pewności, że mam zdrową tarczycę? czy trzeba by zrobić jeszcze jakieś badania ?
heket
31 maja 2012, 14:46U mnie dopiero 4.78... Dietą można wiele zdziałać. Trzymam kciuki