Dzień dobry słonecznie, choć za oknem mroźno i szaro.
Relacja z pola walki: dalej czuję się zmęczona, opuchnięta i ciężka. Być może częściowo przez to, że dałam się córce wczoraj namówić na kebab :D. Był mały, zmieścił się w bilansie, ale niesmak pozostał. A to dziwne, bo jakbym sama wzięła tortillę, surówki, mięso z kurczaka i ostry sos, to by nie było niesmaku. No to mówię sobie: Zośka, wyluzuj. I się wkurzam ponownie, bo nie lubię jak ktoś do mnie mówi "Zośka"🤣.
Dzień wczoraj miałam bardzo produktywny. I taki pełen dobrych zdarzeń. I domknęłam kilka zaległych tematów:D. A kilka odświeżyłam, żeby zaraz zamknąć. Mam taki mocne postanowienie, że dopóki nie pokończę kilku rzeczy, które są ograniczone w czasie, to nie zaczynam niczego nowego. I to jest takie mega trudne. Ja chyba naprawdę mam to ADHD🤣. Może dlatego udało mi się mimo wszystko zrobić wczoraj i kroki i jogę. Jedzonko to na zdjęciach+ kolacjoprzekąska w postaci pistacji i nektarynki.
Dzisiejszy dzień za to głównie u lekarza (z czego pewnie ze 2h w poczekalni) i na badaniach. Poza tym mamy Festiwal Nauki, trochę zajęć z najmłodszymi dzieciakami (czyli 2) i trochę z dorosłymi po nocach (kto wymyślił, żeby matematyki kazać się ludziom uczyć o 19:30?). Nie tak źle. Jak pójdę na uczelnię na piechotę, to może kroki nawet zrobię:D. Miłego dnia 🥰
telimena36
12 marca 2025, 23:44Ja też nie lubię kaleczć imion , i nie lubię jak ktoś tak do mnie mówi.Moja św. Pamięci babcia powtarzała że każde imię jest ładne jak się go ładnie woła. Posiłki pysznie wyglądają 🤤 , a jeden kebab niewiele zmienił.
Sophia1729
13 marca 2025, 07:35Dziękuję 🥰
FranekDolass
12 marca 2025, 21:14A jak lubisz, żeby się ludzie zwracali do Ciebie? Moja mama była Zośka 😁 A ja, nie wiadomo czemu (no może trochę wiadomo 😁) byłam nazywana na studiach: Zocha Cycocha 🤣 w sensie, bo się chyba do Zocha najlepiej rymowało 🤣 A tak zupełnie naprawdę i zupełnie poważnie, masz piękne imię! 😍
Sophia1729
13 marca 2025, 07:33Każda inna forma jest ok. U mnie to jest związane z pewną "traumą" z dzieciństwa :D. Jak byłam mała to rodzice na strychu trzymali pudełko z różnymi listami i pocztówkami. Czasem się tam zamykałam i czytałam jakiś losowy list. I raz wylosowałam list od mojej chrzestnej, który pisała jak jeszcze mama była w ciąży. Ale pisze o mnie cały czas po imieniu - Ania 😂, a w którymś momencie komentuje, że mój tata to chyba oszalał, że mam mieć na imię Zosia i jej się to kojarzy z taką Zośką z PGRu 🤣. No tata może oszalał, ale to on poszedł do urzędu jak się urodziłam 🤪.
Sophia1729
13 marca 2025, 07:34Lubię swoje imię, ale uprzedzenie do Zośki z PGRu mi zostało 😂.
GosiaCz
12 marca 2025, 15:42no, Zośka, dobre postanowienie! z tym domykaniem tematów ;) ja sobie tłumaczę, że Gośka jest ok, ale jakoś mi dziwnie jak słyszę, że ktoś o mnie mówi "Gośka" ;)
eszaa
12 marca 2025, 10:27jeden ma słabośc do słodyczy, inny do kebaba :) ja nawet nigdy go nie jadłam, nie kreci mnie takie żarełko. Staraj sie nie miec wyrzutów sumienia, bo to do niczego dobrego nie prowadzi. Zjadłas bo chciałas i koniec tematu
Sophia1729
12 marca 2025, 10:32Ja nie mam do kebaba słabości. Zanim się wprowadziłam tu gdzie mieszkam, to jadłam go może 3 razy w życiu :D. A teraz kilka razy więcej:))). Raczej jak go jem to w celach socjalizacyjnych 🤣. No i uważam, że obiektywnie to nie jest złe żarcie. Kurczak, surówki, pikantny sos z pomidorów i tortilla są ok. Ale ma zły PR.
eszaa
12 marca 2025, 10:54ja ogólnie czuje niechęć do czegoś nie zrobionego własnoręcznie przeze mnie. lubie wiedziec co faktycznie jem
Sophia1729
12 marca 2025, 10:58No ja mam to samo. Dlatego zwykle znajduję czas na przygotowywanie posiłków nawet jak nie mam czasu. Ale jakby zawsze robić to samo to byłoby nudno:D.
Alianna
12 marca 2025, 10:21Złapanie luzu w stosunku do siebie samej łatwe nie jest, ale się opłaca na dłuższa metę, bo się człek tak nie wkurza 😘
Sophia1729
12 marca 2025, 10:32Nooooo.... Uczę się:D