Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: muszę zdobyć się na odwagę..
4 marca 2014
Cały czas myślę nad całą tą sytuacją z chłopakiem. Zasnęłam przed 3 w nocy. To nie daję mi spokoju. Wczoraj rozmawiałam z nim przez telefon i co? - oczywiście doszło do jakiejś beznadziejnej sprzeczki i rozłączył się. Warto wspomnieć, że nie mieszka w tym samym mieście i widujemy się 2 razy w tygodniu :/ Doszłam do wniosku, że w czwartek muszę zdobyć się na szczerą rozmowę. Powiem co czuję i postawie sprawę jasno. Mianowicie chce byśmy oboje postarali się zawalczyć o nas i starać o jak najlepszą relacje. Jeżeli nic z tego nie wyjdzie, to koniec mojego związku...ostatecznie. Jedzenie: - dwie kromki żytniego chleba z sosem warzywnym i szynką - 3 wafle ryżowe - dwie mandarynki - gotowane warzywa włoskie - jabłko - musli z mlekiem Picie: - 3 herbaty czerwone - 1,5 litra wody łącznie ok 1200 kcal
Najwazniejsza jestes Ty i powinnas zrobic to co dla ciebie jest/bedzie najlepsze, nawet jesli kazda z opcji jest trudna. Mysl o sobie, bo my kobiety czesto zbyt bardzo myslimy o innych. To ty masz byc szczesliwa.
W związku zawsze najważniejsza jest szczera rozmowa. Nie ma co tłumić w sobie uczuć i wątpliwości,bo potem one się kumulują i wybuchają nam prosto w twarz. Trzymaj się tam :*
Dobrze, że masz zamiar z nim porozmawiać. Zobaczysz, co z tego wyjdzie...
Sporo ćwiczysz, fajnie że chodzisz też na siłownię :-)
Trzymaj się cieplutko :*
poradzicie sobie! miałam podobną sytuację, nawet rozstaliśmy się na pół roku, a potem wpadliśmy kiedyś na siebie na mieście, nie minął tydzień, a zamieszkaliśmy razem :P różnie to w życiu bywa, ale lepiej być nieszczęśliwym samemu niż w parze- takie jet moje zdanie :)
Ja byłam w podobnej sytuacji rok temu, chciałam spróbować odbudować od nowa naszą relację, naprawić no ale... tylko ja tego chciałam. Zostawił mnie miesiąc po tym jak zmarł mój tata...
Elizabeth250
5 marca 2014, 15:30Najwazniejsza jestes Ty i powinnas zrobic to co dla ciebie jest/bedzie najlepsze, nawet jesli kazda z opcji jest trudna. Mysl o sobie, bo my kobiety czesto zbyt bardzo myslimy o innych. To ty masz byc szczesliwa.
keisho
5 marca 2014, 14:58W związku zawsze najważniejsza jest szczera rozmowa. Nie ma co tłumić w sobie uczuć i wątpliwości,bo potem one się kumulują i wybuchają nam prosto w twarz. Trzymaj się tam :*
UlaSB
5 marca 2014, 09:11Dobrze, że masz zamiar z nim porozmawiać. Zobaczysz, co z tego wyjdzie... Sporo ćwiczysz, fajnie że chodzisz też na siłownię :-) Trzymaj się cieplutko :*
PannaKolorowa
5 marca 2014, 08:05poradzicie sobie! miałam podobną sytuację, nawet rozstaliśmy się na pół roku, a potem wpadliśmy kiedyś na siebie na mieście, nie minął tydzień, a zamieszkaliśmy razem :P różnie to w życiu bywa, ale lepiej być nieszczęśliwym samemu niż w parze- takie jet moje zdanie :)
piatek55
4 marca 2014, 18:20Mało tych kalorii troche ;)
Anakra
4 marca 2014, 16:47Ja byłam w podobnej sytuacji rok temu, chciałam spróbować odbudować od nowa naszą relację, naprawić no ale... tylko ja tego chciałam. Zostawił mnie miesiąc po tym jak zmarł mój tata...
marta80a
4 marca 2014, 16:20Trzymaj się ciepło : ) powodzenia ♥
iwona239
4 marca 2014, 15:30Szczerość w związku i zaufanie - to ważne rzeczy. Walcz o swoje szczęście. I pamiętaj: nic na siłę. :)
kingulka1990
4 marca 2014, 12:35Szczera rozmowa może dużo pomóc ;) i widzę, że jadłospis i ćwiczenia spoko :) Więc zyczę powodzenia !