Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
kg w dół


Wielka ulga:) Okazało się, że jednak chudnę, ostatnio 0,5kg do1kg, ale przynajmniej waga się ruszyła:) 

Oczywiście chciałabym, że już to było widać, bo niecierpliwa kobieta ze mnie;)

Niestety dobija mnie Niemąż:/ Niby wspiera, niby trzyma kciuki, ale uszczypliwości serwuje kiedy może:/ "eee co to jest jeden kilogram".... bez komentarza.

  • vieslava

    vieslava

    15 lipca 2014, 12:01

    A ja Ci gratuluje. Pozdrawiam ;-)

    • vieslava

      vieslava

      15 lipca 2014, 12:06

      Ps. Kilogram ma znaczenie: Ważę 80,5 kg. .... 79,5 kg brzmi dużo lepiej, a przecież to tylko kilogram ;-)

  • tenacious

    tenacious

    15 lipca 2014, 10:17

    to bardzo duzo! nie sluchaj go ;) dzialaj dalej, a efekty przyjda z czasem ;) u mnie jak cos mozesz zobaczyc roznice po 11 tygodniach ;) czas nie byl dlugi, a jednak 14kg mniej (na zdrowym odzywianiu i cwiczeniach) powodzenia!

  • Nijka

    Nijka

    15 lipca 2014, 09:55

    kilogram to już coś. zawsze o jeden mniej niż więcej. ja uważam, ze lepiej w tę stronę niż w przeciwną. Witaj na Vitalii i powodzenia. ja zaczynam od nowa i powiem ci szczerze nie popełniaj tego błędu, bo kilogramy są jak bumerang. gdy zaczniesz nie kończ. Jesteśmy, jak anonimowi alkoholicy. Nigdy nie wyjdzie się z otyłości, choć waga spadnie, zawsze będzie sie tam czaić ten ponury pan TŁUSZCZ

    • solka40

      solka40

      15 lipca 2014, 10:08

      tak, już to przerabiałam:/ to nie jest mój pierwszy raz, ale może tym razem dam radę;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.