od ok. 5 rano, kiedy to synu po raz drugi tej nocy (a może już ranka?) postawił mnie na nogi, obserwuję za oknem przepiękną wiosenną aurę :) aż chce się żyć!! :))
takiej okazji nie mogliśmy przepuścić i wybraliśmy się na spacer :) co prawda moja kondycja nie jest jeszcze w szczytowej formie, ale za każdym razem chodzę dalej i szybciej :)) trzeba spalać kalorie!! :))
MENU:
I posiłek: jabłko
II posiłek: trzy paróweczki wiedeńskie, półtora kromki chleba, keczup
III posiłek: jabłko, jeden cukierek owocowy
IV posiłek: duża kanapka w SubWay'u z kotletem warzywnym
V posiłek: rosół z bulionetki z kluskami (z wczoraj)
VI posiłek: jabłko
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
patrycja1804
18 kwietnia 2012, 16:22masz rację z tą wiosną, od ok 2-3 tygodni jak wracam z nocki z pracy już robi się jasno :)