Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ostatni weekend u teściów przed porodem ;) (22 dni
do porodu)

16 marca 2012

tytuł chyba mówi sam za siebie ;)

w weekend nie będzie czasu na odwiedzanie Was, ale pamiętajcie że wspieram Was duchowo :* nie poddawajcie się! :))

i niech pogoda dopisuje, bo jest rewelacyjna na spacerowanie :))

MENU:

śniadanie (8:00): półtora bułeczki śniadaniowej z serem i ogórkiem zielonym, mała pomarańcza

II śniadanie (10:30): duże jabłko

III śniadanie (12:40): jogurt Danone "ale ziarno!" jabłkowo-gruszkowy

- w międzyczasie: bułka śniadaniowa z serek i pieczarkami marynowanymi (14:15)

obiad (17:00): talerz zupy pomidorowej z makaronem, 3 racuchy :))

Dodaj komentarz

patrycja1804
17 marca 2012, 06:47

:* odpoczywajcie
Giannabdg
16 marca 2012, 22:28

wypoczywaj :) nabieraj sil bo na pewno sie przydadza ;)
sylwka128
16 marca 2012, 15:24

22 dni do porodu a Ty już znikasz?:( ajj
ania87.anna
16 marca 2012, 14:55

w takim razie miłego weekendu:)
anikah
16 marca 2012, 14:42

ja miałam wywoływany 2 tyg po terminie ale tobie życzę żeby wszystko poszło o czasie i bez kłopotów ;)
anabel87
16 marca 2012, 14:25

miłego weekendu, słoneczka dużo i promienie niech naładują energią :)
asia0525
16 marca 2012, 13:49

Pogoda przepiękna!!!