Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
właściwy Dzień Kobiet ;) (30dni do porodu)


na wstępie wszystkim Paniom życzę wszystkiego najlepsiejszego!! :))
jesteście piękne i wyjątkowe! zawsze!
nie zapominajcie o tym!! :*

a dzionek minął w bardzo przyjemnej atmosferze, nie licząc jego rozpoczęcia wizytą u dentysty. mam nadzieję, że przed porodem nie będę musiała tam już wracać :)) bo po porodzie to będzie jedna wielka konieczność... trzeba zrobić porządek z tym uzębieniem!!

a poza tym awaria prądu uratowała mnie przed zakupem kalorycznej przekąski! :P mianowicie miałam mega smaka na shake'a z Mc (oczywiście kupiłabym małego. albo średniego... :P), że wysiedliśmy z mężem dwa przystanki szybciej by na takowego się udać, a tu psikus!! na całym skrzyżowaniu wysiadł prąd, światła nie działały i Mc też był zamknięty z powodu braku prądu! :P i cóż z tego, że po drodze było KFC, kebaby i kałasznikoffy. ja chciałam shake'a!! a jak nie było to niech spadają! :P

poza tym byłam dzisiaj na USG :)) nasze dziecię waży sobie ponad 2,5kg i w dniu porodu jego przewidywalna waga wynosi ok 3kg :)) dobrze, im więcej będzie dziecię ważyć tym mniej pokaże mi się na wadze po wyjściu ze szpitala ;))
a skoro dzisiaj wg ustaleń lekarskich wypada dokładny miesiąc do rozwiązania to zarządzam oficjalne odliczanie do tego jakże ważnego momentu :))

a jutro ważenie :)) czuję, że będzie więcej, byle bez przesady ;))

śniadanie (7:30): dwie parówki wieprzowe, dwie małe kromki chleba, keczup
II śniadanie (11:20): sałatka warzywna (ćwiartka selera, pół jabłka, pietruszka, 2 łyżki śmietanki 18%)
obiad (13:40): talerz zalewajki i kromka chleba
podwieczorek (16:00): kubek koktajlu melonowego (pół melona zmiksowane blenderem z 500ml mleka 2% - proporcje na dwie porcje, bo podzieliłam się z mężem :P)
kolacja (19:00): kromka chleba z dwoma plasterkami szynki + keczup; trochę popcornu do filmu
  • no.more1993

    no.more1993

    9 marca 2012, 08:14

    A dziękuję, dziękuję :) Dzisiaj zobaczyłam 2cm mniej na centymetrze więc mam jeszcze więcej zapału. :) A waga dziecka w sam raz, moja ciocia musiała wydać na świat prawie 5kg wielkoluda, to był wyczyn. ;) Koktajl melonowy brzmi przepysznie.

  • Szalonookaa

    Szalonookaa

    9 marca 2012, 07:39

    Kurka wiesz, ja nie chce byc brutalna i sprowadzac cie na ziemie, ale...moj synek wazyl 3,950 przy porodzie.Kiedy przyszlamm do szpitala waga pokazywala 84 kg.Kiedy z niego wychodzilam 80...:(Buuuu.a ja sie tak cieszylam ze z tymi calymi wodami, lozyskiem to mi w sumie 10 kg odejdzie ,a tu dupa blada:( Oczywsicie zycze ci innego scenariusza:)Tylko ostrzegam przed brutalnoscia zycia:Dbuziak:*

  • patrycja1804

    patrycja1804

    9 marca 2012, 06:39

    przypadek z ta awaria pradu??? :) wszystkiego najlepszego z okazji dnia kobiet :*

  • sylwka128

    sylwka128

    8 marca 2012, 22:28

    Tobie też wszystkie najlepszego;* łatwej drogi do wymarzonej wagi:)

  • asia0525

    asia0525

    8 marca 2012, 21:54

    jakaś opatrzność nad Tobą czuwała z tym McDonaldem ;) Ja uwielbiam lody z McDonalda ;)))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.