Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień zupy :))

29 lutego 2012

wyczytałam dzisiaj u jednej Vitalijki, że obchodzimy dzisiaj dzień zupy :D dlatego nie omieszkałam takowej przyrządzić tym bardziej, że chodziła za mną od dawna ;))

MNIAM!! :D

MENU:
śniadanie (7:30): dwie parówki drobiowe, kromka chleba, keczup
II śniadanie (11:00): jabłko
III śniadanie (13:00): 5 cząstek śledzia w oleju z cebulka i jabłkiem (zrobione przez męża ;))
obiad (16:00): talerz zupy ogórkowej; jeszcze jedna porcja śledzi :D

Dodaj komentarz

sylwka128
1 marca 2012, 16:05

oo nie wiedziałam, a akurat u mnie strogonow;p
patrycja1804
1 marca 2012, 13:51

a ja nie wiedzialam o dniu zupy :((
Giannabdg
1 marca 2012, 10:57

nawet nie wiedzialam ze istnieje cos takiego jak dzien zupy, ale za rok bede obchodzic xD
Giannabdg
1 marca 2012, 10:56

ja przezylam silne zalamanie nerwowe tym remisem, to nie byla moja portugalia!
franczeska85
1 marca 2012, 00:00

To ja tez dziś tradycyjnie , u mnie krupnik :)))
czocharowa
29 lutego 2012, 23:29

chuchalam ;D ale te podogi mylam 1,5 godziny ;D powolutku, zeby nic nie bolalo ;D jeszcze pol godziny i niech sie dzieje co chce ;d juz nie bedzie glupiej daty ;D
asia0525
29 lutego 2012, 22:04

Też jadłam śledzie pierwszy raz od dawna!!
mojanitka
29 lutego 2012, 21:44

To teraz ty mnie tą ZUPĄ zaraziłaś! :)
czocharowa
29 lutego 2012, 21:39

ja tez mam dzis dzien zupy :D dzis 4 miski chyba zjadlam ;D i na jutro srednio co zostanie ;D ja to nie mialam takich zachcianek typu sledzie ;) zjem se raz na kiedy ale nie ze mam ochote, tylko lubie ;))
aim25
29 lutego 2012, 21:14

śledzikowa zachcianka:)
marta7783
29 lutego 2012, 21:12

oj te sledziki :)