ostatnimi czasy coś mnie ciągnie do słodkiego. trochę to dziwne, bo zazwyczaj wolę korzystać z przekąsek słonych niż słodkich, dlatego jestem w takim szoku :P chyba synek dopomina się o to co jego, bo gdy tylko patrzę na coś czekoladowego, to zaraz czuję fikołki w brzuchu :P i o dziwo po czekoladzie nie mam zgagi, więc coś musi być na rzeczy :))
najważniejsze, że nie rzucam się jak nienormalna na wszystko co "zakazane" (bo wiadomo, wszystko co z umiarem ma swoje zalety :)), tylko wydzielam sobie porcje i do boju!! :)) tylko metodą złotego środka można osiągnąć sukces :))
mąż właśnie wraca z nowymi mikrofonami do kompa, więc dzisiejszy wieczór spędzimy pod patronatem karaoke!! :D i pomimo tego, że mam zaplanowane zjeść na kolację 2-3 kawałki strucli z truskawkami, to na pewno nie dam się namówić na picie trzeci dzień z rzędu kolorowego, kalorycznego napoju gazowanego!! woda niegazowana, herbata owocowa lub zielona i to mi wystarczy :)) no, może do strucli skuszę się jeszcze na lekkie kakao ;))
miłego wieczoru! :))
MENU:
śniadanie: 2 kromki chleba z serem żółtym i ogórkiem zielonym
II śniadanie: jabłko
obiad: ok. 300-350g Stimerii chińskiej Hortexu (powiem tyle - szału nie było)
podwieczorek: dwie średnie pomarańcze, 9 kulek KitKata (108kcal)
kolacja: 2-3 kawałki strucli z truskawkami
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
aziutkowa
21 lutego 2012, 11:42Zobaczysz, po porodzie spadnie Ci to szybciutko :)
grubciaakasia
21 lutego 2012, 11:00podziwiam cie, ja w ciazy rzucałam sie na wszystko,a teraz jak schudne chciałabym zajsc w ciaze ale odzywiacsie zdrowo.. nie wiem czy sie uda.
kania1312
21 lutego 2012, 10:25A też nie przepadam za tą stimerią chińską, jakiś taki dziwny smak:)
sylwka128
21 lutego 2012, 06:34dokładnie, wszystko z umiarem, jak dziecko chce coś slodkiego to trochę możesz dać:)
kl4ra
21 lutego 2012, 00:13Ja miałam taką chęć na czekoladę jak miałam magnez poniżej normy ;) Tak sobie to przynajmniej tłumaczę :P
kania1312
20 lutego 2012, 22:54W sumie to była podwójna kanapka jak to się robi w trasę:)
aim25
20 lutego 2012, 19:47u mnie ten problem że lubię i na słodko i na słono:)
aziutkowa
20 lutego 2012, 19:05a ja uwielbiam słodkie, do słonego mnie nie ciągnie ;)
patrycja1804
20 lutego 2012, 18:52karaoke, ale wam zazdroszczę!! :)
Giannabdg
20 lutego 2012, 17:50ja lubie i na slono i na slodko, a najlepszy mix to jedno i drugie razem. np lody waniliowe zagryzane czipsami cebulowymi, pycha! karaoke to swietna zabawa, uwielbiam to. tylko ci co musza mnie sluchac maja miny nietegie :P