Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
I znów minął tydzień
8 marca 2009
W piątek nie miałem czasu na pisanie. No cóż, tydzień miałem obfity w wydarzenia. Dieta była co prawda ważna ale były drobne odstępstwa. Wtorek i sobota - dwa dni wyjazdowe, późne powroty. Jednak masa ciała utrzymuje poziom co mnie cieszy. Spadek w czasie tych dwóch miesięcy nie jest duży ale jest. Unikam alkoholu, a zwłaszcza piwa. Jest to trudne bo bardzo lubię piwo ale przede wszystkim chciałbym mieć mniejszy brzuch. Jak na razie tyle.