Rano stając na wagę czułem niepokój. I słusznie, zamiast oczekiwanego
79,6 zobaczyłem 81. W zeszłym tygodniu dwa razy musiałem pić piwo. Nie
mogłem odmówić, a waga jest bezlitosna. Znowu pozostaje czekać, a za
miesiąc Święta! I to jest problem. Będzie alkohol!, będzie żarcie!
Nie mogę doczekać się masy ciała poniżej 80 kg. A dzisiaj cały dzień nosi mnie i czuję straszny głód, który próbuję oszukać.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.