Te słowa idealnie oddają moje życie w ciągu ostatnich lat... Jest źle... a wręcz fatalnie... Wcześniej nie zauważałam problemów ze swoją wagą... aż do ostatniego weekendu. Szukając sukienki na wesele w sklepach proponowano mi, dziewczynie w wieku 21 lat sukienki w rozmiarze 52... wyć mi się chce... drugi raz rozbeczałam się jak mierzyłam się, aby zamówić sukienkę przez internet... Jak bardzo żałuję, że za każdym poprzednim razem poddawałam się... Patrzę na moje dwie siostrzenice... Nawet nie mam siły biegać za nimi... Pobawić się.... Teraz bardziej niż zwykle potrzebuję Waszego wsparcia...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Angela2707
21 sierpnia 2018, 21:16Walczymy razem! Któż z nas nie zna tego ciągłego zaczynania - od jutra, od poniedziałku, od pierwszego, od nowego roku, od wiosny, od wakacji itp. Po prostu zacznij, a my Cię będziemy wspierać :)
Anna2708
19 sierpnia 2018, 16:43ja zaczynam dietę od środy i kibicujmy sobie nawzajem:)
Amas9
18 sierpnia 2018, 22:04Widzę, że chcesz zmian u siebie - to już dużo :) Zacznij najlepiej od razu, nie odkładaj na później. Wyznacz sobie cele, które będziesz mogła szybciej zrealizować - ja na przykład zrzucam wagę co 5 kg. Naprawdę jest to mega motywujące, gdy uda się osiągnąć taki etap :) Zacznij pić dużo wody, przejdź na dietę i pamiętaj, że do prawidłowego chudnięcia nie wolno się głodzić, bo to od razu grozi jojo. Żeby chudnąć musisz jeść, ale zdrowo. Na pewno zrzucić dużą wagę nie jest łatwo i zajmie to dużo czasu, ale musisz sobie postawić cel i konsekwentnie zacznij do niego dążyć :) Trzymam kciuki za Ciebie i mocno Ci kibicuję :) Walcz o siebie, bo naprawdę warto!:) Powodzenia Ci życzę :)
porazka87
14 sierpnia 2018, 16:04Dasz radę, trzeba zacisnąć zęby i zacząć działać. Powodzenia!
Majkkaa4
13 sierpnia 2018, 21:10no to teraz pełna mobilizacja
CookiesCake
13 sierpnia 2018, 20:41Trzymam kciuki! :)
QueenSize
13 sierpnia 2018, 14:07Warto jest zawalczyć o siebie !! :) nie za tydzień, nie od poniedziałku, nie od jutra tylko od dzisiaj, od zaraz ;) ja też powoli przechodzę swoją metamorfozę w głowie, bo fajny wygląd to tylko dodatek do zdrowego ciała … małymi krokami do przodu … najpierw ogranicz wszystkie zachciewajki chipsy, słodycze, fast foody … potem cukier, pszenica szukaj zdrowszych zamienników :) prawidłowa utrata wagi jest ciężką harówą .. o czym wiem doskonale ;P ale DASZ RADĘ !! trzymam kciuki :D
Zosiak91
13 sierpnia 2018, 13:53Powodzenia :) Najwyższy czas zawalczyć o samą siebie :)
Rizzoli
13 sierpnia 2018, 12:55Nawet nie wiesz, jak bardzo Cię rozumiem. U mnie też w kółko to samo, ale kiedyś w końcu trzeba powiedzieć STOP. Najlepiej od razu, OD DZIŚ. Miałam już swoje sukcesy w zrzucaniu zbędnego balastu ale na dłuższą metę poległam. Od 3 tygodni walczę od nowa, ciężko było zacząć ale wiem, że to była najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć. Nie rzucaj się na głęboką wodę od razu. Staraj się iść do wymarzonego celu małymi kroczkami. Nie raz będziesz sfrustrowana i będziesz chciała się poddać, ale cel, który sobie wyznaczyłaś jest na wyciągnięcie ręki, tylko musisz w to uwierzyć. Dasz radę bo przecież nie chcesz znowu czuć tego, co czułaś w sklepie z sukienkami. Nie ma co płakać, bo od płakania waga nie spadnie i problemy nie znikną. Daj sobie czas i miejsce na potknięcia. Nie zgromadziłaś tych kilogramów w jedną noc więc w jedną noc nie znikną. Lepiej iść powoli do przodu, niż stać w miejscu, nic nie robić i płakać jak Ci źle. Zrób to dla swojego zdrowia i dobrego samopoczucia. Zobaczysz, jak waga zacznie spadać jakiego dostaniesz powera do dalszego działania. Powodzenia, trzymam kciuki! :)